[kicioch]

#kiciochpyta

Potrzebuję książeczkę sanepidowską - w tym celu muszę się udać lekarza medycyny pracy, to wiem :D Z tym, że jak? Idę do takiego i normalnie się zapisuję jak prywatnie? :> I ile to może kosztować (w Krakowie)? (aż się boję ceny)

[Aleanrahel]

@kicioch: Ja dzisiaj doprowadziłem cały proceder do końca, więc mam informacje z pierwszej ręki.

Też nie zrobiłem ją na zaś, żeby mieć, gdy będę szukał pracy w czasie wakacji.

Po kolei...

1. Zgłaszasz się do stacji epidemiologicznej i odbierasz od nich takie podłużne pojemniczki, w których będziesz umieszczał ekskrementy z trzech kolejnych dni (nie podołałem :() i w międzyczasie przetrzymasz je w lodówce... Z resztą sama Ci opowie i da instrukcje.

[kicioch]

@Rubens: No właśnie na to liczę bo krucho z kasą u mnie :P

@Aleanrahel: popłakałam się jak dziecko ze smiechu :D no dobra, ale co właśnie jak się nie podoła? :D no bo kurde, to jednak 3 dni pod rząd :D

[Aleanrahel]

@kicioch: Ja się tak zakręciłem, że niby zacząłem w czwartek, a że sobota i niedziela - nieczynne, dzień gratis (dwa jeżeli liczysz poniedziałek ;). Poza tym raczej nic. Po prostu napiszesz kolejne daty na próbkach, tak żeby wychodziły trzy kolejne dni ;)

[kicioch]

@Aleanrahel: Ahaaa... uff to dobrze :D dzięki! :)

[Aleanrahel]

@Synchronizacja: Szczepienia można mieć chyba u pielęgniarki w szkole.

[kicioch]

@Synchronizacja: w szkole mnie szczepili na wszystko, raz tylko dostałam wezwanie do szczepienia na coś tam jak miałam 18 lat, ale szczepienia które trwało 2min wizytą u lekarza bym nie nazwała :]

[5.....h]

@kicioch:

no dobra, ale co właśnie jak się nie podoła? :D no bo kurde, to jednak 3 dni pod rząd :D

Robiłaś dzisiaj kupę ?;) A wczoraj i przedwczoraj ?:P No właśnie a jak nie dasz rady to zawsze możesz sobie ten patyczek... no wiesz co ;). Nie no żartuje ale jeżeli masz problem z kupskiem to możesz za jednym razem pobrać 3 próbki.

[kicioch]

@5th: ale jesteś bezpośredni :D

[kasiknocheinmal]

@kicioch:

Błonnik jedz i 3 dni pod rząd nie będą straszne, jeśli teraz są :P W ogóle ta kolejka z tymi pojemniczkami jest jakaś taka dziwna- zobaczysz miny tych ludzi, jak stoją jednocześnie dumni i zawstydzeni ;)

[kicioch]

@kasiknocheinmal: nie ma to jak być dumnym ze swojej kupy :D błonnik mówisz... dobrze wiedzieć :P

[kasiknocheinmal]

@kicioch: Tzn. hmmm, jakby to powiedzieć, ja błonnika nie potrzebuję, wręcz uciekam od niego (niech żyje dziedziczenie przemiany materii :P), ale podobno działa. Koleżanka jakieś otręby jadła jak zanosiła próbki :P

[kicioch]

@kasiknocheinmal: no właśnie pasuje jeść coś w miarę zdrowego chyba, dobrze że ja lubię owoce i warzywa bo one mają chyba trochę tego błonnika :P

[kasiknocheinmal]

@kicioch: Mają, mają ;) Szczególnie suszone- morele, śliwki, pestki jakieś- słonecznik i dynia. I te otręby przeklęte :P (przeklęte, bo bardzo lubię, a nie mogę :( )

[Aleanrahel]

@kicioch: Błonnik trzeba chyba zacząć jeść z miesiąc przed badaniem, bo tydzień nic nie daje...

[kicioch]

@kasiknocheinmal: aż tak źle na Ciebie błonnik działa? :(

@Aleanrahel: to nie dobrze bo ja się ostatnio troszkę źle odżywiałam a badanie planuję na dniach zrobić :P

[Aleanrahel]

@kicioch: Rozumiem. Mój organizm też nie jest przyzwyczajony do takiego tempa. Jakoś dałem radę, więc pewnie Ty też ;)

[kasiknocheinmal]

@kicioch: Tzn. działa jak powinien, ale przy dobrej samoistnej przemianie materii to nie jest fajne rozwiązanie ;) Acz zgodne z założeniami, jak najbardziej :P

[G.....8]

Byłem tu.