Wpis z mikrobloga

Drodzy Mirki i drogie Mirabelki. Miałem ten wpis dodać z anonimowych ale uważam ze znajomi którzy maja tutaj konto mogą wiedzieć z jakim idiotą maja doczynienie.
Ostatnio mam taki okres że wszystko mi się układa, poznałem dziewczynę która nie tylko podoba mi się fizycznie ale jest po prostu cudowną osobą. Mam pieniądze, niedawno kupiłem samochód, to wszystko sprawiło ze poczułem się chyba królem i władca. Kiedyś dodałem wpis o piratach drogowych, teraz sam się nim stałem. Dzisiaj o mało nie zabiłem siebie ale przede wszystkim swojego najmłodszego kochanego braciszka. Przez moją głupotę wypadliśmy z drogi i ledwo co przeskoczyliśmy rów, wiec prędkość była ogromna. Jestem kompletnym idiota, w jednej chwili skrzywidzilbym nie tylko tego małego aniołka, ale naszych rodziców, swoją ukochana, nasze rodzeństwo. Skończyło się na pękniętym mocowaniu zderzaka i ogromnym strachu. Nie wybaczę sobie tego co mogłem zrobić do końca życia.
#truestory #oswiadczenie
  • 5
@rydz14_09: Ciesz się, że się skończyło, jak się skończyło, a nie inaczej. Teraz będziesz jeździć ostrożniej. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, więc się nie obwiniaj proste. Każdy popełnia błędy.
@istamar: Oczywiście że z jednej strony się cieszę ze skończyło się tylko na strachu, chyba znowu uwierzę w istnienie Boga, ale z drugiej strony wykazałem się skrajna nieodpowiedzialnością której nie potrafię wytłumaczyć. To ze ja bym zginął to trudno, ale gdybym zabił brata to nawet jakby przeżył to nie chciałbym dalej żyć.
@rydz14_09: Ale nie zabiłeś, więc zamiast płakać na mirko lepiej zabierz Go na jakieś lody, pizzę, czy do innego wesołego miasteczka. Ciesz się, że żyje, a nie myśl co mogłoby być gdyby coś tam.