Aktywne Wpisy
lunari6 +73
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
daeun +62
Ja #!$%@?, jest tyle ciekawych rzeczy wartych zrobienia i zobaczenia przed śmiercią, można na przyklad kupić motocykl i wyruszyc w trip dookoła swiata, można zdać kurs paralotniowy lub polatać na wingsuicie, albo pojechać do Tajlandi i wyruchać lejdiboya. Mnóstwo alternatyw na wydanie ciężko zarobionych pieniędzy.
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Wczoraj wchodzi ekipa 10 chłopa do naszego biura na budowie. Oczywiście liderem jest doświadczony brytyjski foreman, czerwony na twarzy (nie wiem od czego ale się domyślam) jak przystało na doświadczonego brytyjskiego foremana.
- Cześć majt. Przyszliśmy założyć dmuchawy do hali i mamy zarezerwowane szkolenie BHP.
- Dmuchawy do hali? Nie mamy hali. Nie zamawialiśmy, a szkolenia BHP dla nowych pracowników robimy w piątek. Pewnie jakaś pomyłka.
- Jaka pomyłka. Mieliśmy się tu stawić. Więc jesteśmy. Cała ekipa montażowa. Kto za to zapłaci!!! - końcówkę niemal wykrzyczał
- Nie wiem - odwróciłem się i zasiadam do swego biurka.
- Hej majt - słyszę - możesz znaleźć kogoś ze swojej organizacji kto
- Mogę w tym czasie (piątek 7 rano) i momencie to będę ja. Możecie poczekać pół godziny zaczną schodzić się inni to będziecie mogli się dopytać. Nie mamy hali, nie zamawialiśmy dmuchaw i raczej bym sprawdził czy was wasze szefostwo dobrze pokierowało.
- Czekać? A kto za to zapłaci? Nasze szefostwo będzie dopiero dostępne od 9. Kazali nam się tu zgłosić, wszystko miało być przygotowane - zaczyna coś wypisywać i widzę, że to rachunek za oczekiwanie.
- Macie jakieś dokumenty albo zlecenie.
- Mamy z innym adresem ale tu nam się kazano zgłosić.
Czytam oczom nie wierzę. Na adresie Gravesend.
- No macie to dowieźć do Gravesend, a jesteście we wschodnim Londynie - mówię najspokojniej jak się da żeby śmiechem nie parsnąć - musicie jechać dalej w linii prostej to będzie jeszcze ze 20 mil drogą trochę dalej.
- Nie zdążę tego już zainstalować jak nie zaczniemy zaraz. Kto za to będzie płacił?
Gość #!$%@? zaczyna mi podtykać pod nos rachunek za wyczekiwanie żebym podpisał. Wiem, że nie podpisze ale z ciekawości czytam i sprawdzam gdzie miał się zgłosić w Gravesend. Zupełnie inne adresy, firmy nieznane.
Oczywiście odmawiam podpisania.
Wściekłość rozsadza brytyjskiego dżentelmena od środka. Zaczyna ryczeć jak wściekły zwierz, że tu został posłany i że ja za to zapłace. Wrzeszczy że to kosztuje i że tego tak nie zostawi.
- Proszę wyjść z biura natychmiast a teren budowy opuścić w ciągu dwóch minut - mówię.
Wyszedł wyprowadzając swoich 10 zawodników. Naradzali się pod bramą jeszcze z pół godziny i z naszym kierownikiem dostaw coś próbowali ugrać. Bezskutecznie oczywiście.
Co oni zaspali i postanowili zatrzymać się na pierwszej lepszej budowie po drodze licząc, że dmuchawy zainstalują i klient będzie zadowolony?
#uk #budownictwo #londyn #budowlanka #pracbaza #praca #bekazpodludzi
Jak foreman był nauczony nie myśleć, wykonywać, to nie
@mirek-polska: Nie startowałem ale na jednym z projektów lata temu z nimi współpracowałem (ExCel). I w sumie przez lata doświadczeń była to jedna z lepszych firm z budowlanki z którymi współpracowałem.
@bm89: Ja pytałem brytyjczyka jak oni mówią na przedłużacz. Wydało mu się, że 'cable', ale nie był pewny ;d Dzięki Bogu na wyprodukowanym w Polsce przedłużaczu był dopisek "EN: Extension Cable" ;d