Wpis z mikrobloga

@lukmar: Z drugiej strony to dosyć trudne książki. Czytając lektury trudno jest czytać też coś dla siebie, dlatego w sumie nie czytałem prawie żadnych lektur. Czytanie takiego Pana Tadeusza to mordęga.
  • Odpowiedz
@lukmar: problem robi sie ze tyle samo jest tego w technikach. Wiadomo lektury rzecz wazna ale, z umiarem. U mnie nacisk w technikum kladziony byl na jezyka polski. Programowanie? A po co to komu, dwie godziny mowienia o nim wystarcza. Dajmy jeszcze informatyka przedmiot ktory jest w liceum czyli technologie informatyczna. Nauczyciel zalamany mowi wiecie co to jestza internet? No wiemy. To o tym mam z wami prowadzic 45 minutowa lekcje,
  • Odpowiedz
pokaż spoil


@GraveDigger: @lukmar: @zapalara: @CiastkoweMonstrum: @ja-jasiek: @jokefake: @KoKo19: @CiastkoweMonstrum: @Eredin: @vind: @worldmaster: @PtactwaWiele:
a jak by tak:
Uczeń ma przeczytać 6-7 książek ale spełniające pewne założenia
np 1 książka pozytywistyczna, 1 dzieło powstałe w trakcie IIWŚ itd 1 biografia
ale dobiera sobie te książki sam
potem pisze pace na 2-3 strony papieru na temat tego dzieła czy coś.
Tylko
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: myślę, że szybko uczniowie zorientowali by się które z tych książek sa najkrótsze i ślepo by je klepali. nie miało by to dosłownie żadnej wartości, bo w lekturach nie chodzi tyle o 'hehe przeczytanie kszyszakóf bo facetka kazała jakaś głupia jest japierdl' tylko o skonfrontowanie różnych spojrzeń na rzeczywistość w danej epoce, zrozumienie jej realiów i tego jak kształtowało się społeczeństwo, język, poglądy.

oczywiście są lektury bardziej lub mniej ciekawe,
  • Odpowiedz
@jokefake: no to właśnie jak poprawnie zaatakować ten problem, bo mamy klepanie jakiegoś krótkiego dzieła bez rozkminy vs klepanie streszczenia praktycznie, a zakładając że 3-4 uczniów by podeszło powaznie to było by o czym dyskutować
  • Odpowiedz