Wpis z mikrobloga

Cześć.
Wysyłałem komputer DHL'em i moja przesyłka została uszkodzona. Na szczęście mają udokumentowane, że jest ich wina, jednak wszelki kontakt z nimi jest tragiczny.
Dostałem informację, że karton został rozdarty i przesyłka została w jakiś sposób zalana wodą. Tłumaczą się, że chodziło tylko o górę, gdzie nad kartonem od obudowy poukładałem dodatkowe pudełka od części i przymocowałem w bezpieczny i trwały sposób. Przez telefon już dwukrotnie usłyszałem, że z tego powodu "raczej nie warto składać protokołu szkody, bo komputer powinien być ok i przy odbiorze mogę sprawdzić go przy kurierze". Bardzo zabawne, tak jakby komputer był lustrem, które od razu widać, czy "działa czy nie".
Prawie cały ostatni tydzień z nimi rozmawiałem przez telefon rozmawiałem, prosiłem za każdym razem o e-mail z jakimiś detalami itd, bo chcę mieć to na piśmie. To tylko za pierwszym razem dostałem informację, że jakiś tam zespół interwencji został powołany i nic więcej. Ogólnie za każdym razem jak tam dzwonię, to mogę wywnioskować, że każdy kto tam jest, jest "od niczego", bo nikt nie może mi pomóc/rozjaśnić sytuacji, a dostaję same ogólniki.
Przesyłka była ubezpieczona na 4000zł.
Miał z Was ktoś może kiedyś podobny problem i wie co mógłbym zrobić, aby ta sprawa nie skończyła się dla mnie w niekorzystny sposób? Komputer chciałem sprzedać, ale wysyłając go wiedziałem dokładnie w jakim był stanie, a teraz nie mam żadnej gwarancji, że jak go komuś spróbuję sprzedać, to nie przestanie działać na drugi dzień, a cała wina spadnie na mnie, że specjalnie sprzedałem uszkodzony lub coś w tym rodzaju :/
#kurier #dhl #pytanie #problem
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@b__g: No tak, tylko jak napisałem na końcu postu - rozpakuję przy kurierze i hipotetycznie komputer może się odpalić bez problemu. Tylko, że jak opakowanie, w którym go wysłałem, na jakimś etapie się rozerwało, to coś musiało w nie solidnie przywalić. O zalaniu nawet nie wspominam. A przetestowanie takiego sprzętu w sposób rzetelny "na poczekaniu" jest praktycznie niewykonalne. Co więcej, wtedy mogę usłyszeć pewnie coś w stylu "no kartoniki się
  • Odpowiedz
@w84hl3:
to nie działa w ten sposób. :)
1. jak przywiezie paczkę i będą widoczne znaki uszkodzenia kartonu/opakowaniu - od razu wypisujecie protokół szkody. Później składasz reklamację do przewoźnika udowadniając wartość paczki (faktura/paragon).

2. Jeżeli przywiezie załataną paczkę, to według Ustawy Prawo Przewozowe z dnia 15 listopada 1984 r. masz wtedy 7 dni na zgłoszenie szkody, ale wówczas samemu należy udowodnić, że zawartość została uszkodzona przed dostarczeniem paczki.

za: https://www.payu.pl/blog/kurier-uszkodzil-przesylke-co-robic
  • Odpowiedz
@b__g:
Czytałem ten artykuł, który podesłałeś ;) Ta "faktura/paragon", to chodzi o tę, którą dostałem od kuriera jako dowód nadania paczki? Bo ogólnie wiem, że powinienem mieć też od komputera paragony, tylko, że w praktyce wszystkie mi się pogubiły, bo gwarancje i tak się pokończyły, no i też każdą część z komputera kupowałem z innej strony i w różnych okresach, co dodatkowo komplikuje sprawę. Ale z tego co wiem, mogę
  • Odpowiedz