Wpis z mikrobloga

@lamiesobie: nic mnie nie obliguje bo to nie jest żaden mój obowiązek, chyba ci się słowa pomyliły xD. Przecież ten klub jak i wiele innych klubów z zagranicy ma swoich kibiców ma całym świecie więc takie #!$%@?, że hurr durr nie jesteś na stadionie to tak samo ma sens jak hurr durr jakbyś z nimi biegał po boisku to wtedy mógłbyś mówić "my" xD. Czepiasz się, próbując snuć jakieś swoje definicje