Wpis z mikrobloga

@chciwykrasnolud: Grałem w to dość dawno muszę przyznać i nie wiele pamiętam. Chyba była dodawana do jakiegoś czasopisma. Kojarzę, że było jakieś przechodzenie z jednej epoki do drugiej więc teoretycznie kawaleria mogła walczyć z czołgami :D Może warto sobie przypomnieć ten tytuł, bo grało się nawet przyjemnie (tyle pamiętam :D).
  • Odpowiedz
@Lisaros: Nie grałem w Genesis, ale grałem w nowszą część - Masters of the Broken World. Wydają się bardzo podobne, za wyjątkiem grafiki.

Spędziłem z tym około 80h i było to za mało by skończyć całe. Prawdopodobnie do zniszczenia wszystkich bogów musiałbym poświęcić drugie tyle.

W momencie gdy dopiero poznawałem grę, to bawiła naprawdę nieźle. Później niestety wymęczyła mnie powtarzalność i przesadnie powolna rozgrywka. Chociaż niewykluczone, że to w jakimś
  • Odpowiedz