Wpis z mikrobloga

Jako, że średnio co dwa dni ktoś na wykopie pyta się o historię mojego nicka, skrobnę tu odpowiednio podkoloryzowaną historię :) COOL STORY ON. Razu pewnego, gdy przyszedłem do przybytku szatana zwanego gimnazjum, w wieku lat 13 poznałem JĄ. I po raz pierwszy w życiu się zakochałem. Była ładna, inteligentna, oczytana, trochę wredna i miała moje starania w dupie. Ale jako, że człowiek niedoświadczony to i nie wiedział, jak się za to zabrać. Ale pewna więź się narodziła, a ona pewnego dnia wymyśliła mój pseudonim, który jest moją oficjalną ksywką i nickiem do teraz, czyli Celinka. Wziął się on stąd, że mam na nazwisko jak pewien Andrzej, znany polityk ;) a jak się zakończyła miłość do pięknej białogłowej? Więc po 3 latach moich beznadziejnych starań, zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi, każde z nas kogoś ma i mimo, że nie mamy możliwości się widzieć zbyt często utrzymujemy znajomość COOL STORY OFF Mam nadzieję, że się spodoba ;)
  • 10
@Celinka95: inteligentna i oczytana w wieku 13 lat? :)

i czemu właśnie Cię tak nazwała? Przecież to pasuje do małych, pięknych, niewinnych dziewczynek... nigdy bym nie pomyślała, że ktoś tak nazwie chłopaka...?
@Celinka95: Ee tam, dajemy radę :P

@marcyshan: Gdy ktoś w wieku lat 13 czyta Becketta to musi być oczytany i inteligentny :) Aha, tak mnie nazwała, podobną ksywkę miał za czasów szkolnych mój ojciec, a teraz mój brat ma podobną ( na początku też go nazywali Celinka, ale wybiłem im to z głowy, ta ksywka ma ® ;) )