Wpis z mikrobloga

@Patryk93: Słusznie. Zrobiłem tak samo. Ze stresu nie przesunąłem ciężaru na przód, tak mi się najprościej to robiło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Swoją drogą. W grupie maiłem gościa, który nie trącił pachołka, ale oponą dotknął tego płaskiego plastiku, który go stabilizuje na ziemi. Też po egzaminie.