Wpis z mikrobloga

Goryl ma masę mięśniową taką, jak ktoś kto ćwiczy na siłowni, może jednak operować z ciężarami znacznie większymi, niż człowiek. Spytacie, jak to możliwe? Otóż jego układ nerwowy, lub to, w jaki sposób został wyćwiczony przez lata jego życia, skupiał się na tym, by być w stanie operować bardzo dużymi ciężarami i przeciążeniami.

To pokazuje, że tkanka mięśniowa to jedno, a układ nerwowy i psychika (o ile można to powiedzieć o gorylu) to jedno. To przez to, on nie może np. pisać, za to ma aż taką siłę.

#ciekawostki #silownia #mikrokoksy

--
Wszystkie nieodpowiednie komentarze będą usuwane.
  • 28
Żaden nie ćwiczy dla siebie.


@NadiaFrance: Bzdura kompletna. Owszem jest czesc, moze nawet wiekszosc, co cwiczy aby wyrwac, ale inni cwicza dla siebie. Dla zdrowia, dla przyjemnosci z ruszania sie, aby na wakacjach nie zdychac po przejechaniu 50 km rowerem.

Robienie czegokolwiek dla kogos czego sie wczesniej nie chcialo robic to szybsza lub dluzsza droga do frustracji.
@NadiaFrance: I jak w takiej sytuacji mam Cie przekonac ze nie oklamuje Ciebie? Albo siebie?

Generalnie uwazam ze robienia czegokolwiek aby "zdobyc" kogos innego, czy to zwiekszanie kondycji czy zarobkow to droga donikad. Owszem, samorozwoj tak, gonienie kogos po porownaniu sie tez jest ok, ale podejscie "musze cos poprawic by zasluzyc" jest paskudnie szkodliwe.

Sam cwicze troszke i powiem Ci ze zwiekszanie muskulatury jest wrecz niepozadane. Jestem zaskakujaco ciezki jak na