Przypomniała mi sie historia, że prawie wszystkie próbne polaka #!$%@?łem przez kardynała i miałem lekkiego stracha przed polakiem. Jeszcze sie złożyło że przed maturą zerwałem kontakt z dziewoją, więc byłem lekko #!$%@? tym wszystkim. Na maturze pojawił sie temat rozpracowania w stylu czy warto kochać mimo cierpienia. Dzięki tej sytuacji, w sensie zerwaniu z dziewoją #!$%@?łem tą mature na 70% kilka procent, głównie dzięki rozprawce. Na końcu podsumowałem ją słowem ''ze nie warto'' odnosząc się do słów z improwizacji Zbigniewa Stonogi, taka ot historia. #matura
@DPressed: W tym przypadku nie zmyślam, tak było. Trafił sie fajny temat, który mogłem rozpisać prosto z serca. Obstawić teze za ''nie'' poprzeć swoim przypadkiem, oraz jak pamiętam 2 z tekstu kultury, było to chyba z Soplicą i Werterem. I bang, zdane.
@djnorbert: Rok temu to był hit, szczególnie przed maturą. Pamiętałem ją prawie cała na pamięć, więc na końcu pożyczyłem do podsumowania rozprawki ''nie warto'' od Zbysia https://www.youtube.com/watch?v=xyPUJmOM94I
Każdy facet z którym byłam kupował mi kwiaty i zapraszał do restauracji , nigdy nie pozwalał wracać samej w nocy więc nigdy nie zejdę poniżej tego MINIMUM bo mniej już się zrobić nie da a jeśli facet nie robi nawet tego to menel nie facet którego można rozważyć #przegryw #p0lka
#matura
https://www.youtube.com/watch?v=xyPUJmOM94I