Wpis z mikrobloga

K.. jak ja nienawidzę graficiarzy. Jadę dzisiaj tramwajem po al. Jana Pawła w Warszawie i widzę starszego Pana powolnie zmazującego jakieś #!$%@? graffitti z kiosku (w którym prawdopodobnie pracuje). Szczerze żal mi się zrobiło, że przez jakiegoś #!$%@? ktoś musi zacząć dzień od niepotrzebnej mu pracy.

Rozumiem jeszcze jakby taki debil namalował coś ładnego - jak Banksy - żeby ludzie chcieli w tym kiosku kupować i wrzucali jego zdjęcia do sieci, ale nie, musi narysować jakiś swój #!$%@?, grafomański podpis, żeby wszyscy debile w okolicy jak on wiedzieli, że on to on.

Ręce przy dupie bym odcinał.

##!$%@? #graffiti #warszawa #patologiazewsi
  • 23
@pop-corn: @smoczewski: we Wroclawiu u mnie na dzielnicy było to samo. Nowiutka elewacja budynku, na drugi dzień pomazana przez jakichś #!$%@?ów. I jak w tym kraju ma być ładnie? Tak sobie czasem myślę że publiczne kary w średniowieczu miały swoje zalety - przywiązać takich na jeden dzień do pręgierza na rynku, to może inni by się zastanowili. Albo faktycznie, po prostu łapy #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°