Wpis z mikrobloga

Powiem Wam Mirki, że dobry wykładowca to jednak potrafi wyjaśnić na przykładzie tak, żeby było jasne i zrozumiałe, a do tego jeszcze nauczyć czegoś prawdziwego o życiu. I tak weźmy np. takie samobójstwo anomiczne – definicja:
Samobójstwo anomiczne – będące przejawem zakłócenia ładu społecznego, wskaźnikiem jego rozregulowania, sytuacji w której zachowania jednostki są w za małym stopniu kontrolowane i stymulowane przez społeczeństwo. Inaczej mówiąc, jest to sytuacja dezintegracji społecznej, której efektem – a tym samym wskaźnikiem – jest m.in. narastanie samobójstw.

Nuda? Nuda. Ale weźmy taki przykład, który teoretycznie mógłby się zdarzyć.
Otóż znany piłkarz Robert Lewandowski gra jeszcze w Polsce i poznaje swoja przyszłą żonę Annę. No i ta Anna mówi mu tak:
- Wiesz, fajnie, że grasz w tę piłkę, ale to taki niestabilny zawód, możesz odnieść kontuzję, dużo czasu poświęcasz na treningi, wyjazdy i zgrupowania, a ja zawsze chciałam mieć męża, który idzie do pewnej, stałej pracy na 40h, np. w urzędzie, bierze kredyt na dom, kupujemy psa, robimy sobie 2 dzieci i tak sobie żyjemy spokojnie i szczęśliwie. Właśnie taka wizja naszego życia jest tym, o czym marzę.

Robert Lewandowski myśli sobie: „Ok, co prawda zawsze chciałem być piłkarzem, ale kocham Annę i w sumie to ona jest dla mnie najważniejsza, więc niech będzie – rzucam karierę, zostanę tym urzędnikiem i będziemy razem szczęśliwi.”

I tak Robert Lewandowski odchodzi z klubu, dostaje pracę w urzędzie, bierze kredyt, kupuje psa, robią sobie 2 dzieci z Anną i żyją szczęśliwie przez kilka lat. Któregoś dnia w urzędzie Roberta ma miejsce duża awaria prądu, więc puszczają wszystkich pół dnia wcześniej do domu. Robert wraca więc zadowolony z kwiatami (bo chce zrobić żonie niespodziankę), otwiera drzwi, wchodzi, a tam w sypialni jego najlepszy kumpel Kuba Błaszczykowski posuwa jego żonę. Robert w szoku, no i miliony pytań: „dlaczego, przecież wszystko było tak, jak chciałaś, czemu mój stary kumpel Kuba akurat..?!”.

Żona na to:
- Cóż, w sumie to myślałam, że takie ustabilizowane życie będzie tym, o czym marzę, ale brakowało mi emocji, wiesz, takich jak wtedy, kiedy Ciebie poznałam. Wtedy coś się działo, życie w świetle reflektorów itd. – doszłam do wniosku, że to jest jednak to, o czym marzę. Odchodzę więc z Kubą, bo z nim czuję się tak, jak z Tobą kiedy Cię poznałam, w końcu jest znanym piłkarzem. Zabieram dzieci i psa – sorry Robert, nie chciałam Cię krzywdzić, ale no tak bywa…

No i Robert Lewandowski zostaje sam w pustym domu. Przez pierwsze dni jest w szoku, bierze urlop w pracy i ostro pije. Po kilku dniach przychodzi jednak świadomość, że jego ostatnie kilka lat okazało się zupełnie nie takie, jakie miały być, a na powrót do kariery piłkarza jest już za późno. I, jak w powyższej definicji, cały ład jego dotychczasowego życia został zakłócony (by nie rzec zdemolowany), a do tego siedzi teraz sam w pustym domu i jego zachowanie nie jest stymulowane przez innych członków jego społeczności – no bo żona z dziećmi wyjechała, a najlepszy kumpel Kuba okazał się #!$%@?. I tak stopniowo Roberta ogarniają coraz czarniejsze myśli, obezwładnia go uczucie samotności i bezsensu dalszej egzystencji aż wreszcie dochodzi do momentu, w którym postanawia „strzelić samobója” o podłożu anomicznym. Kurtyna.

Jaki morał podał wykładowca oprócz objaśnienia definicji? Nie warto poświęcać całości swojego życia dla kogoś innego, bo może się okazać, że po jakimś czasie ta osoba dojdzie do wniosku, że tak naprawdę chciała być z tą wersją nas, którą byliśmy na początku znajomości. Jeśli więc ktoś nie akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy i stawia nam szybko ultimatum „zmień swoje życie na takie, jakie ja uważam za słuszne”, to 100 razy się zastanówmy, czy chcemy poświęcać swoje marzenia i cele, bo może się okazać, że w konsekwencji zostaniemy totalnie z niczym i faktycznie samobój o podłożu anomicznym będzie najlepszym rozwiązaniem naszej smutnej egzystencji. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #studbaza #psychologia #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #przegryw #lewandowski
grafikulus - Powiem Wam Mirki, że dobry wykładowca to jednak potrafi wyjaśnić na przy...

źródło: comment_LcLC71bqP2m7dKWJFpNW9X4TOqjObKGH.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grafikulus: przeczytałem 3 różne definicje samobójstwa anomicznego i tak bezsensownego i niejasnego jak to które wkleiłeś, nie znalazłem, bo po przeczytaniu tych 3 innych skumałem o co chodzi od razu...a widzę że w necie ta twoja definicja jest kopiowana na potęgę, ściąga.pl itd...
  • Odpowiedz
@grafikulus: bardzo ładnie napisane, ale moim zdaniem opis anomii, jaki przedstawiasz, jest niepełny, by nie rzec nieprawdziwy. Anomia to stan, w którym następuje rozluźnienie więzi społecznych. Oznacza to, że Robert nie miałby się do kogo zwrócić, ani do rodziny, ani choćby do jakiejś organizacji religijnej.
Gdyby Robert żył w społeczeństwie, w którym relacje pomiędzy ludźmi są mocne, czułby wsparcie, to nie miałby potrzeby samobójstwa. Ale jeśli zostałby sam w świecie,
  • Odpowiedz
@grafikulus byłem w takim związku, po 5latch i roku separacji tak nazwijmy udało się uwolnić. Bez kitu, całkowicie się zmieniłem dla tej laski, nie byłem sobą, ciągle mi stawiała jakieś warunki, że coś nie tak robię itd. Długa historia, zajebiste wyjaśnienie :)
  • Odpowiedz
@zooshi: Tak, wiele racji - przedstawiłem jednak historię bardzo uproszczoną, bo na wykładzie był to tylko jeden z tematów i wykładowca nie miał po prostu czasu, aby analizować szczegółowo ten jeden przypadek przez 1-2 godziny (a tyle to by pewnie zajęło, gdyby wziąć pod uwagę większość możliwych wariantów). Ale do wyjaśnienia definicji i wyciągnięcia wniosków wystarczy IMO ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz