Wpis z mikrobloga

@Mr_Gray: zdajesz sobie sprawę jak przebiega proces kupowania mieszkania na kredyt? Za fakt siedzenia na krześle u notariusza godzinę płaci się ok. 10 tys, polisa, rata wyrównująca, wkład własny do ceny mieszkania (20%), wykończenie go. Mam wymieniać dalej? To już wychodzi minimum 25k na wejście za gówno klitkę. Na tym etapie jeszcze nawet nie zaczynasz spłacać. +kto Ci powiedział, że kredytuję całość? Może kupiłam mieszkanie w centrum za 445 tys i
@Mr_Gray: XD miej jeden kredyt= zdaniem mirko żyjesz na kredyt. To, że ty masz kredyt na swoje jedno jedyne mieszkanko i poświęcasz jego spłacaniu całe życie to nie znaczy, że to które ja kredytuję to moje jedno jedyne. Wpadłeś na taki wariant? Nawet gdyby złe banki, dżuma i spisek UE miały sprawić, że mi to mieszkanie zabiorą i nie spłacę kredytu to uwaga: nie zbiednieję. Dlatego się w ogóle na ten