Wpis z mikrobloga

@noitakto: Ja zawsze wkładam jajka do zimnej wody i zaczynam gotować. Od momenty osiągnięcia przez wodę temperatury wrzenia gotuję 4 minuty, wyciągam i szybko schładzam jajko. Jeśli jest większe to trzeba dodać 30 sekund, jeśli mniejsze - odjąć. W 9 na 10 przypadków wychodzi idealne jajko na miękko.
@noitakto: metodą prób i błędów musisz dojść do magicznej równowagi na ścieżce "jajko-woda-garnek-czas". Ja mam np. swój garnek do gotowania jajek na miękko i wiem że jajka wrzucone na zimną wodę i gotowane 10 minut będą akurat.
@noitakto: Ja czasami wyjmuję jedno jajko po chwili, rozbijam skorupkę gdy już się zrobiła wierzchnia warstwa i patrzę czy wewnątrz też jest zrobione. Jeśli nie to wsadzam z powrotem do gotującej się wody i nawet bez skorupki w danym fragmencie to się dalej gotuje i nic nie wypływa, tylko żółtko robi się takie dziwnie kształtne i trochę inne, ale smakuje potem tak samo, prawie. Także trochę tak poświęcam jedno jajko, aby
ja sobie kupiłem wskaźnik do jajek co go się wrzuca razem z jajkami i się ścina pokazując na skali czy jest miękko średnio czy na twardo. 5-10zl dałem za takie coś i jeszcze mnie nie zawiodło. Niezależnie od tego czy jajka wrzucam do wrzątku czy startuje z zimna wodą.


@fazimodo: @JesteEksperte: @noitakto: również korzystam z czegoś takiego :)
@noitakto: Ja polecam wsadzić jajka do zimnej wody, postawić na dużym gazie i zagotować wodę potem wyłączasz gaz i zostawiasz w tej wodzie na 4 minuty. Jajka wychodzą idealne ścięte białko i płynne żółtko.
@noitakto: W zależności od wielkości jajca (kurzego oczywiście)
1. jajco małe - 4 minuty
2. jajco średnie - 4,5 minuty
3. jajco duże - 5 minut
4. jajco ogromniaste - 5,5 minuty.

Wody tyle, żeby zakryła jajca i żeby wrzała ;) Chyba jeszcze mnie to nie zawiodło.