Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem z Gonciarzem tak wygląda sytuacja, że jemu troszkę odwaliło od tymczasowej popularności, która de facto już minęła. Teraz zgrywa takiego niedostępnego i mastera montaża. Jest egoistą i to doskonale mogliśmy to zauważyć po uruchomieniu jego sklepu. Początkowo, gdy ktoś zasugerował mu, że ceny są zbyt wysokie, to go zgasił, jednak, gdy internet zaczął tworzyć gównoburzę, to dopiero wtedy zaczął przepraszać.
@Batoon: jeszcze w tej wczesnej fazie podróży do Japonii, zanim zachłysnął się sławą, filmy Gonciarza były naprawdę na wysokim poziomie - wyglądem powalały, uczyły, śmieszyły.
A teraz wszystko #!$%@? strzelił, zostały fakt faktem piękne widoki, ale też pojawiły się pseudofilozoficzne, ciągnące się godzinami gadaniny. No chyba, że w ciągu ostatnich miesięcy coś się zmieniło, ale po twojej reakcji sądzę, że nie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@kacperski1: Mnie Gonciarz irytował zawsze. Taki przylizany dupek z dobrego domu silący się na dystans, który pryska jak bańka mydlana przy zderzeniu z rzeczywistością. Ale trzeba powiedzieć, że te filmy z Japonii, chociaż widziałem tylko kilka, miały jakąś wartość nawet dla kogoś, kto nieszczególnie ceni autora jako osobę. A teraz? Teraz to ryj Gonciarza w 4k przetykany ujęciami z drona jakich wiele. Do tego monotonna, "inspirującą" muzyczka. Tytuły filmów się zmieniają,