Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siedzę i łzy mi lecą, dorosły facet który ma dziecko i żonę, przez chorobę ranię wszystkich wokół, najbardziej moją żonę, raz się czuje dobrze a raz źle, już 2 lata z nią walczę i tracę całkowicie nadzieję jeszcze dziecko mnie trzyma przy życiu, ale już mam dość, teraz jadę na Unidox pojawiły się znowu problemy ze snem, potworne bóle głowy, uczucie zmęczenia jest rarytasem nie docenianym przez was wszystkich ja zamiast zmęczenia odczuwam ból głowy, budzę się rano i nie jestem zaspany i zmęczony tylko budzę się otwieram oczy i czuje ból, p--------y wielki ból, nie mogę myśleć, wybuchy złości, zmiany zdania i nie panujesz nad tym, bóle mięśni i stawów przy tym wszystkim wydają się marnością.
Szczerze i ten ból cały jest marnością, najbardziej boli mnie serce, wręcz mi się kraja, widząc jak mocno przez swoje zachowanie nad którym nie mam kontroli ranie moją żonę, wiem że cierpi przeze mnie. Kiedy choroba odpuszcza jestem cudownym mężem(na pewno lepszym niż gdy mnie przydusi choroba), ale już mam dość więcej jest złego niż dobrego.
Moja żona nie wie jak ma zemną rozmawiać chcę iść do jakiejś poradni rodzinnej, i co mi tam powiedzą czego nie wiem(tak sam kiedyś pomagałem wielu osobą, a psychologia i behawioryzm był moim zainteresowaniem). Nie dziwię się jej wcale, jak bym był na jej miejscu też bym tak kombinował.
Moja własna matka w szczycie mojej choroby powiedziała że się nie zdziwi jeśli weźmie ze mną rozwód, własna matka, która wczoraj ze mną się licytowała jak powiedziałem że odczuwam zmęczenie i bardzo bym się pragnął położyć spać bo to uczucie jest rarytasem, a ona na to ja zmęczenie odczuwam cały czas, nie położyłem się spać, klika godzin później zmęczenie zamieniło się w ból głowy do nie zniesienia, i tyle z przespanej nocy, boli cały czas. Doceniajcie zmęczenie bo jest rarytasem i wysypiajcie się bo później będzie za późno (jak byłem młodszy mówiłem ,wyśpię się po śmierci i właśnie tego teraz pragnę najbardziej).
Do tego wszystkiego u mojej małżonki zdiagnozowano miesiąc temu nowotwór złośliwy, a ja nie mogę jej wesprzeć bo o--------a mi przez chorobę, pragnę bardzo a nie mogę.
Już kiedyś myślałem i planowałem s---------o jako wypadek, nawet wydałem 5tys na ubezpieczenia na 1mln co by jakoś rodzinę zabezpieczyć,......... jednak zamiast w drzewo autem trafiłem między i wylądował w polu.
Nie ma siły, zrobię ubezpieczenie na 2 mln, mam przyszykowany biznes plan, jak pomnożyć te pieniądze(biznes planów mam wiele różnych[jeśli opis rodzaju biznesu można tak nazwać], które szykowałem sobie zanim mnie choroba zaatakowała, które miałem wykonać później). Mam dość ranienia mojej żony.

A tak bardzo bym chciał tylko zrozumienia, nie współczucia zrozumienia od strony rodzinny, prawdziwego zrozumienia, no i zdrowia dla mojej małżonki, bo dla siebie nie ma już nadziei, mimo że przez chorobę uwierzyłem w Boga to jestem tylko marnym człowiekiem i po ludzku już nie ma siły.
Nawet nie wiem po co piszę tutaj,czuje że muszę, i tak to nie ma sensu, może pragnę jakiejś pomocy, liczę na cud, zanim podejmę kroki.

#wyznanie #samobojstwo #borelioza #mikromodlitwa

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Czesc, to co napisze moze brzmiec surowo i pewnie momentami odniesiesz wrazenie ze jestem zbyt brutalny ale mimo wszystko napisze ci co mysle bo zaslugujesz na prawde. Czasami jest tak ze mezczyzna musi otrzymac kopa. Takiego solidnego kopa w dupe zeby zrozumial nie jest jego zadaniem udreczanie sie, rozmyslanie i bezustanne planowanie, kreslenie zamiarow na przyszlosc. Moze to ode mnie masz tego kopniaka otrzymac drogi kolego. Twoje zycie ma
  • Odpowiedz
@mlody_perspektywiczny: p--------z jak potluczony. Gosc jest przewlekle chory, zmaga sie z chronicznym bolem i depresja, do tego chroniczne zmeczenie a Ty mu wrzucasz pseudo motywujace gowno teksty. Brednie o 'byciu mezczyzna' moga tylko poglebic problem bo nakladasz na goscia dodatkowe obciazenie, jakas wydumaną 'powinnosc' tylko dlatego ze na drągala między nogami kiedy on ma problemy z podstawowym funkcjonowaniem bo zwyczajnie jego organizm odmawia posluszenstwa.

Krotko mowiac - badz tak mily
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania współczuję. Też na to choruje, ale psychika mi nie siada. Za to mój chory kuzyn często ma tak jak Ty, więc poniekąd wiem, co może się dziać z człowiekiem, kiedy to g---o nie daje żyć. A najgorszy jest brak oparcia u bliskich, ale z drugiej strony oni nie potrafią się postawić w sytuacji, kiedy Ty chcesz zachowywać się normalnie, a w głowie kotłuje się walka z tym, żeby nie iść
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: @mlody_perspektywiczny: Nikt nigdy tego nie zrozumie, dopóki nie zachoruje na to g---o.
OPie, kochany! Trzymaj się życia jak możesz. Wszystko co się w Tobie dzieje, to aż i tylko bakterie. To nie jest Twoja wina, że nie dajesz rady. Proszę, uświadom to sobie.
Niestety, nikt wokół nie zrozumie tego jak się czujesz. Nie wiem co Ci mogę doradzić, żeby rodzina uwierzyła, że Twój stan nie jest zależny
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: odbij w drugą stronę, nie zabijaj się fizycznie, zabij się w inny sposób.. ucieknij z tego życia, wyjedź gdzieś znajdź kochankę p--------j odpowiedzialnością zacznij pić albo ćpać.. Może przejdzie, może nie ale na pewno będzie lepiej jak będziesz żywym ćpunem albo ojcem który s--------ł niż martwy.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nalewka ze szczeci albo jakis wyciąg (dawkowanie 3 razy łyżka dziennie, nie krople), tak samo warto dodać czystek.
Antybiotyk niszczy bardziej i osłabia niż borelioza, z reszta stosowany tak długo to się nie dziwie. Prawdopodbnie depresja jest wzmacniana złym stanem układu trawiennego, a kichy wysyłają przekaz do mózgu.
Można dołożyc jeszcze kilka innych nalewek ziołowych, ale to jest zależne od stanu i postaci choroby. Nie deprecjonuj ich działania i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: zostaw doksycykline (unidox) ona zwieksza bezsennosc. poza tym po takim czasie walki nie powinno sie raczej stosowac tego antybiotyku,zwlaszcza jesli zle reagujesz. Zmien lekarza, bo to ktos o marnej wiedzy Ci to przepisal. NAJWAZNIEJSZE TO TRZEBA WZMOCNIC UKLAD TRAWIENNY,a nie go oslabiac antybiotykami. W razie czego mozesz sie normalnie odezwac do mnie na pw. gwarantuje dyskrecje.
  • Odpowiedz