Wpis z mikrobloga

Ostatnio na polskim oglądaliśmy rosyjska komedie, ktora nota bene ma być świetnym przykladem do matury. Ogólnie to nasza polonistka jest tam jakaś pseudospecjalistka filmowa, wiec sie troche balem XD, ale powiem Ci, ze ostatecznie bylem bardzo mile zaskoczony. Komedia nazywa sie koktajl, przynajmniej takie tłumaczenie ma na CDA, nie moglem sie jej doszukać na filmwebie. Mysle, ze jezeli szukasz czegoś niegłupiego, a zarazem lekkiego i zabawnego to powinienes ja obejrzec.