Wpis z mikrobloga

I znowu coś...

Jakiś cwaniaczek ubezpieczył auto na moje dane w PZU. Wczoraj przysłali mi pisemko, że skoro jestem właścicielem pojazdu od początku kwietnia, to fajnie bym OC opłacił, bo się skończyło.

Oczywiście PZU w głębokim pęknięciu kręgosłupa ma moją sprawę. Nie nadali sprawie żadnego numeru, nie zrobili z tego reklamacji. Więc jak się windykacja przyczepi to lipa...

No i co teraz?? Na pewno zgłoszę na policję, co jeszcze można zrobić? Jakieś pismo do PZU?

#pzu #oc #prawo #oszukujo #policja #ubezpieczenia #ubezpieczenie
  • 14
Jakiś cwaniaczek ubezpieczył auto na moje dane w PZU. Wczoraj przysłali mi pisemko, że skoro jestem właścicielem pojazdu od początku kwietnia, to fajnie bym OC opłacił, bo się skończyło.


@NaMoment:
Dobra ale powiedz nam co to za samochód? Jesteś właścicielem pojazdu, który został ubezpieczony? Czy jak dokładnie doszło do tego, że "ktoś" na ciebie ubezpieczył samochód?
@eaxene: auta nigdy na oczy nie widziałem. Dostałem jedynie pismo z PZU które brzmi następująco:
" Szanowny Panie,
kiedy stał się Pan właścicielem pojazdu marki ** do nr rej ***** przejął Pan obowiązkowe ubezpieczenie OC, które zawarł poprzedni właściciel ...."
Oczywiście by było ciekawiej wewnątrz jest blankiecik do zapłacenia za OC od dnia 04.04.2017 a pismo nadane 06.04.
@MajsterTS: Okazało się, że ktoś przedstawił umowę kupna w PZU - oczywiście ja jako kupujący. Złożyłem pisemko, że to nie ja z prośba o przesłanie umowy.
Sprawa już zgłoszona na policji, teraz jak dostanę umowę to przejdę się do prokuratury.

No i pozostaje pytanie bez odpowiedzi, czy umowa była tylko do PZU, czy robiłem za słupa i przez pewien czas posiadałem auto...
@Michal1103: Hej, zakończyła się pozytywnie dla mnie. Niestety PZU w dupie miało policję dwa pisma olali totalnie zero odpowiedzi. Policjant prowadzący sprawę wqrwiony poszedł do prokuratora i wyszło pismo z paragrafem na podrabianie podpisu. Dopiero prokurator pomógł, PZU odpisało że jednak nie mają umowy i przepraszają za zamieszanie.