Wpis z mikrobloga

@susi33: Ja mam is200 sport z 99r.
Utrzymanie kosztuje tyle samo co i każdego innego podobnie rocznikowego auta, jednak jeśli jesteś w stanie sam przeprowadzać drobne naprawy to nawet taniej.
Zawieszenia są dość pancerne, sworznie z tyłu i dolne na przodzie mam jeszcze oryginalne z fabryki (a auto już ma niemal 300tyś na liczniku), gumy zawieszenia również się poddały (polskie drogi) jednak dość niewielkim kosztem wymieniłem całość na poliuretan (przeżyją resztę
@susi33: manual, co do spalania, to bardzo dużo zależy od nogi (a te silniki pięknie się wkręcają i lubią wysokie obroty), moje średnie spalanie w cyklu mieszanym to 9-9,5l, na trasie jestem w stanie zejść nawet do 8l, przy ostrej jeździe nie dziwi spalanie nawet 15-18l.
@susi33: Co do ceny zakupu, to niestety nie jest dużo ofert, więc egzemplarz jest warty tyle ile kupujący jest w stanie zaproponować. Ostatnio znajomy kupił ładnego sporta za 17tyś i stan rzeczywiście ładny.
Nie, może jak bym znowu zmienił robotę, to będę więcej kilometrów przejeżdżał, to gaz by się zwrócił, na ten moment nie potrzebuję, ledwie ok 10-15tyś rocznie robię.
Cewki są dostępne albo zamienniki (różnie z żywotnością), albo używki oem, ewentualnie można oem bezpośrednio z japoni sprowadzać (1 sztuka wyjdzie tyle co w pl, ale przy 6 sztukach już się opłaca).
Cewki najczęściej padają w wyniku działania na zużytych świecach lub wzrostu temperatury przy
@susi33: kumpel ma IS200, nie narzeka. Może poza tym, że w zimie wjechał w most ;)
Jak chcesz, to mogę podrzucić namiary na sprawdzonego handlarza. Handluje praktycznie tylko Lexusami, czasem Hondami. Na placu ma zazwyczaj kilka ISów. Kumpel kupił od niego i zadowolony.