Wpis z mikrobloga

@Precypitat dajcie mi odznakę. Nie mam zamiaru ustępować siedziska babie, która ma problemy z zapytaniem, czy może tutaj usiąść. Nie lubię ludzi, którzy uważają, że wszystko im się należy bez żadnego pytania/prośby. Zapyta? Nie ma sprawy.
@ARhD a czy zapytanie to sprawianie kłopotów albo robienie zamieszania? Kiedy ją czegoś chcę, to po prostu pytam, a nie czekam aż ktoś się domyśli. Robicie problem kompletnie z tyłka. No, obce sytuacje, bo sporadycznie spotykam ciężarne.
@Kaplanka: wiesz, czemu w Polsce bywa #!$%@?? Bo każdy liczy, że się domyślisz. Zaczyna się od małych sytuacji na codzień, potem odwracam wzrok od starszej pani, która nie może ustać, albo takiej kobity w ciąży w autobusie, w końcu nie zwracam uwagi na krzyki u sąsiadów, bo jakby miała problem, to by zwróciła się o pomoc.

Owszem, jest to argument równi pochyłej, ale tak właśnie postępuje znieczulica. Mogę mieć to w