Wpis z mikrobloga

Mircy, wybaczcie ignorancję, ale czy ktoś mógłby mi wyjaśnić o co chodzi w konflikcie w Syrii?

O to, że jest dyktator Basar Al Asad i walczą z nim terroryści, którzy chcą mu odebrać władzę?
Proszę niech mi ktoś opowie...

#syria #syriafaq #kiciochpyta
  • 59
  • Odpowiedz
nie wierzysz amerykańskiemu wywiadowi?


@alejandra15: Ty tak poważnie, czy trolujesz? Ataki chemiczne Asada są tak samo prawdziwe jak broń atomowa Husajna. Wtedy okłamali cały świat i wciągnęli kilkanaście państw w inwazję na Irak. Udowodniono im niedawno (wikileaks), że doskonale wiedzieli, że tam nie ma żadnych wirówek. Dziwię się, że ktokolwiek jeszcze im wierzy.
  • Odpowiedz
@alejandra15: niestety republikanie pod względem zapędów wojennych nie różnią się od demokratów. Obama dostał nagrodę pokojową bo miał nie prowadzić tyle wojen co Bush. Ośmieszył tylko tę nagrodę...

Trump wie tyle co powiedzą mu doradcy. Prawdopodobnie wybrał takich, którzy uważają, że nie można oddać Syrii Rosji i stąd takie a nie inne działania.
  • Odpowiedz
@alejandra15: Bush też był republikaninem i nie przeszkodziło mu to w zaatakowaniu Afganistanu i Iraku. Poza tym nie ma żadnej gwarancji, że gdyby nie wygrała Clinton to byłoby jeszcze gorzej
  • Odpowiedz
@alejandra15:

czyli ruskie mają rację popierając dyktatora?

Tam nie ma dobrych, ani złych. Już prawdopodobnie każda strona jest umoczona. Konflikt byłby o wiele krótszy gdyby ani Zachód, ani kraja rabskie, ani Rosja się w niego nie wtrącały. Syria jest po prostu polem wojny dla różnych sił a tracą na tym wszyscy Syryjczycy.

Ale w pewnym sensie, żal mi szyitów, alawitów i chrześcijan, bo w praktyce to oni są ciągle atakowani i
  • Odpowiedz
@alejandra15: To taka typowa wojna proxy czyli walka najsilniejszych na terenie innego kraju. Najbardziej na tym cierpi Syria bo USA inne zachodnie kraje dozbrajają "bojowników" a Rosja dozbraja Assada. We wszystko miesza się również Turcja która chce dominować w regionie i Iran który nie chce by Turcja dominowała. Powodem konfliktu jest arabska wiosna która jest na pewno czyimś projektem a nie ruchem oddolnym tak jak sugerują media. Czyli jak zwykle chodzi
  • Odpowiedz
@alejandra15: dawniej można było się zastanawiać. Teraz w tym konflikcie dla cywilizowanego człowieka tylko jedna strona konfliktu jest rozsądnym wyborem - prezydent Baszar Hafiz al Asad, gdyż jest to jedyna strona konfliktu, która dąży do ustabilizowania sytuacji w Syrii, zatrzymania dalszego rozlewu krwi oraz utrzymania kraju w 1 kawałku. To również jedyna strona konfliktu, która opiera się na syryjczykach, a nie ochotnikach z całego świata i kasie od SAudów/Kataru/Turcji/USA/IZraela. No i
  • Odpowiedz
@alejandra15: Nie znam sie ale wypowiem, to nie jest tak ze X ma racje, a Y jej nie ma. Państwa, organizacje i inne grupy maja gleboko w dupie prawde, male dzieci czy sprawiedliwosc, tu chodzi o interesy rope i dolary. Jesli Ruskie czy Usa robia cos dobrego to nie znaczy ze sa dobrzy, to znaczy ze to im sie oplaca.. Obalenia Asada oplaca sie Usa, a Rosji nie, z wielu powodow.
  • Odpowiedz
@alejandra15: z racji umoczeń usa w różnych inwazjach NIGDY nie będę ich popierać. Udają tych dobrych, piewców demokracji a jedyne co robią to neokolonializm i niszczenie krajów

Co do konfliktu:
-isis się nie popiera z oczywistych względów
-demokratycznych rebeliantów praktycznie nie ma, zostali sami ekstermiści chcący państwa wyznaniowego
-jest Assad, który swoje ma za uszami, ale chce świeckiego, tolerancyjnego państwa, które trzyma ekstermistów za mordę i eliminuje ich zanim dołączą do
  • Odpowiedz
@alejandra15: mi to kiedyś tak wyjaśnili
Jeżeli jesteś Amerykaninem to ci dobrzy to Kurdowie i rebelianci, choć ci drudzy lubią się z Al-Kaidą, którą jest zła. Ci źli to również Państwo Islamskie i rząd Assada. 

Jeżeli jesteś Rosjaninem, to ci dobrzy to rząd Assada. Kurdowie nie są tacy źli, ale są wspierani przez Amerykanów i nie chcieli pomocy Twojego kraju, więc może się to zmienić. Ci źli to Państwo Islamskie, Al-Kaida
  • Odpowiedz
@alejandra15: analogia z naszą historią:

Basar Al Asad = PZPR
terroryści/bojownicy o wolność = żołnierze wyklęci
USA = Turcja i USA
Rosja = ZSRR

Oczywiście analogia nie jest idealna, ale pokazuje, że nie ma dobrych stron, są tylko mniej złe.
  • Odpowiedz