Wpis z mikrobloga

@NewEpisode: miałem 2x 2.8 teraz też posiadam. Najlepsze auto jeśli chodzi o stosunek ceny do mocy. Części wbrew pozorom nie są takie drogie. Pali tyle co 2.0 kup i ciesz się jazda.
  • Odpowiedz
@NewEpisode ogólnie utrzymanie 2.8 w coupe jakieś bardzo tanie nie jest Ale ciężko znaleźć coś tańszego z podobną mocą wyglądem itp. Co do utrzymania możesz w rok wrzucić 1-2k i będzie ok a możesz po zakupie 5k i będzie mało. Dobrze obejzyj przed zakupem.
  • Odpowiedz
@NewEpisode: Bądź BARDZO ostrożny. Kupiłem, bo byłem nieświadom zagrożeń. Kupiłem mimo ostrzeżeń zaprzyjaźnionych mechaników. Kupiłem i nie żałuję, ale to tylko dlatego, że miałem farta. Po raz drugi, chyba, nie zaryzykuję.
  • Odpowiedz
@NewEpisode: z takich rzeczy oprocz blacharki warto zwrocic uwage, na wahacze przod nowe z 700-800,hamulce przód 400-500, sprzeglo z dwu masem prawie 3k, w jakim stanie dyfer, vanosy czy juz robione czy jeszcze nie, mocowanie tylnego wózka czy już się wyrwało czy jeszcze nie. tak co mi pierwsze na myśl przyszło z droższych rzeczy no i oczywiście blacharka też potrafi zaboleć przednie błotniki gniją. z progami i tyłem też się mogą
  • Odpowiedz
@NewEpisode: zagrożeń, czyli to wszystko o czym pisze onyxxyx. Z tego o czym napisał w moim przypadku, przez 4 lata niewiele mnie dotknęło, więc mogę mówić o szczęściu. Z większych wydatków to miałem: komplet amortyzatorów, chłodnica, nagrzewnica, pompa wody, kilkukrotne usuwanie wycieków oleju (symmeringi i podobne bzdury), kikukrotnie czujniki różnego rodzaju, łożyska... Gdy tak spojrzałem na excela, w ciągu tego czasu wydałem około 10tyś. (łącznie z wymianami oleju, filtrami itp). Niby
  • Odpowiedz
@NewEpisode: aż sprawdziłem jeszcze raz. Przez cztery lata, same naprawy usterkowe to wydatek ok.8tyś + wydatki na materiały eksploatacyjne, czyli oleje, opony, wycieraczki itp...
Co do ognisk rdzy, to mam tylko jedno jedyne, na tylnim nadkolu. Lakier już przyblakły, ale rdza tylko w tym jednym miejscu.
Stare auto kosztuje ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz