Wpis z mikrobloga

@xbonio: tu nie chodzi o legalność czy nie (penalizacja obrażania czegokolwiek jest głupia btw - i mam na myśli obrażanie, a nie oczernianie przez kłamstwa), tylko o RiGCz.
Przyznasz, ze co innego powiedzieć: Jestem niewierzący (jeśli ktoś o to zapyta), wobec czego ślub udzielony przez kapłana dowolnego wyznania jest dla mnie nieistotny.
A co innego: Hehe beka ściebie bo klękasz przed facetem w sukience.