Wpis z mikrobloga

Kolega Kanapeczka (użytkownik Forum Polskich Wieżowców) po tygodniowej absencji powraca do pisania kroniki syryjskiej wraz z własnym komentarzem politycznym co do sytuacji wokół tego kraju.

Bałem się, że po tak długiej nieobecności będę mieć mnóstwo zaległości których nie ogarnę i będę musiał o nich nie pisać, co spowoduje że ci którzy śledzą ten wątek zgubią się w obecnej sytuacji strategicznej, tym bardziej że musiałem przerwać śledzenie konfliktu w dramatycznym momencie jakim była Wiosenna Ofensywa Hayat Tahrir al Sham w Hama.

Gdyby ktoś obecnie popatrzył na mapę Syrii sprzed tygodnia i z dziś, to mógłby odnieść wrażenie, że nic się nie stało. I rzeczywiście, linia frontu przebiega z grubsza tam gdzie tydzień temu, no może parę wiosek zmieniło właścicieli w Hama, Deir Hafer, Kurdowie zajęli kilka wiosek pod Tabaką i Rakką. Tyle że ten ,,spokój" na froncie kosztował kilkuset zabitych po wszystkich stronach konfliktu.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aleppo północ

Po wycofaniu większości sił Tigre Force do Hamy, ofensywa spadła w całości na barki oddziałów złożonych z mieszkańców prowincji Aleppo. Pozbawieni wsparcia lotnictwa, artylerii i ciężkiego sprzętu siły te nie są w stanie prowadzić samodzielnie natarcia, przez co ograniczyły się do zajęcia tylko tych wiosek i pozycji, które ISIS opuściło bez walki, a następnie przyjęli pozycje obronne.

Największa twierdza ISIS w regionie Deir Hafer została otoczona przez SAA dwa dni po rozpoczęciu ofensywy HTS w Hamie. Jako że siły rządowych miały możliwość obejścia miasta przy pomocy lokalnych dróg nie nadrabiając wielu kilometrów, to szturm na przygotowanego wroga nie był konieczny- jej znaczenie pod względem taktycznym i strategicznym zostało mocno zredukowane. Ze względu na to, że mieszkańcy miasta zostali wypędzeni przez obrońców lub uciekli przed frontem, SAA zdecydowała się brać twierdzę głodem. Broniący miasta ISISmani zorientowali się, że ich przeciwnik nie podejmie rzuconej rękawicy zaczęli się wymykać pod osłoną nocy z okrążenia, przez co po tygodniu SAA wkroczyło do miasta przy sporadycznych walkach z niedobitkami i ukrytymi snajperami

ISIS odgraża się kontrofensywą (hahaha) i ściąga w rejon cięższy sprzęt którym nęka rządowych, ale jak to mówią: ,,ostatnie tchnienie kaczuchy"

W bazie Kuweirts wylądował pierwszy od trzech lat samolot

Rakka - Zapora At-Tabaka

Kurdowie wspierani przez Marines nie tylko zdobyli lotnisko pod Zaporą At-Tabaka, ale również przeprowadzili drugą operacje desantową w dole rzeki otwierając kolejny front. W ciągu kilku dni Zapora At-Tabaka zostanie okrążona.

Mimo szumnych informacji Tama Asada wciąż jest w rękach ISIS. Kurdowie zdobyli pozycje pozwalające na ostrzał z broni ręcznej tamy ale wciąż nie dokonano szturmu, który przy ryzyku jej wysadzenia mogliby wykonać tylko amerykanie, ale ci nie chcą podjąć ryzyka medialnego w przypadku porażki. Już teraz w sieci pojawiają się zdjęcia zniszczonej rzekomo w nalocie stacji kontroli hydroelektrowni. Mimo pozornej utraty kontroli nad poziomem wody w jeziorze YPG, udało się zdobyć system śluz zrzutu awaryjnego, które są w stanie otworzyć ręcznie w przypadku krytycznie wysokiego poziomu wody. Obecnie lustro wody w zbiorniku jest bardzo wysokie, ale zbliża się lato, więc wątpliwe aby jej poziom miałby w dalszym ciągu rosnąć.

Dziś w nocy padła informacja o zdobyciu wsi As Safsafah, co oznacza okrążenie zapory. W walkach miało zginąć 30 ISISmanów.

Kurdowie chwalą się przejściem na ich stronę pięciu rebelsów z Tarczy Eufratu. W dalszym ciągu władze Manbidż wzywają arabów z At- Tabaki i okolic Rakki do przechodzenia na ich stronę.

W internetach pojawiły się takie fotki podobno z okolic Rakki. Grupa Archer złożona z polskich ochotników walczących pod dowództwem YPG. Ponoć w grupie Archer jest 21 Polaków i obecnie znajdują się w północno-wschodniej Syrii, skąd dotarli z Iraku. Ogólnie internetowa gimbaza ma straszny zaciesz z ich udziału i jakoś nikt nie pomyślał o tym, że jeśli RZECZYWIŚCIE są w Syrii/Iraku, to po powrocie do na teren UE czeka ich aresztowanie i przelot do ojczyzny na koszt podatnika, rozmowa z prokuratorem i parę lat odsiadki.

Aleppo miasto

Wczoraj SAA podgryzło lokalnych rebelsów w dzielnicy Al Zahra zajmując kilka bloków i utrzymując kontrolę ogniową nad placem wokół meczetu Rasol Azam. Lokalni działacze SAA i Liwa al Aqsa zaprzeczają jakoby była to zakrojona na szeroką skalę ofensywa - wykorzystują lokalną słabość rebelsów.

Droga Ithriya-Salamiyah

SAA udaje się wykonać zasadzkę na konwój kilkunastu samochodów którymi ISIS ściągało posiłki do obrony zapory At- Tabaka. Szczęśliwym trafem wystrzelony Konkurs trafił w ciężarówkę wiozącą amunicję powodując jej eksplozję, która wywołała rzekomo istną reakcje łańcuchową powodując zapłon materiałów wybuchowych znajdujących się na kolejnych dwóch. Na skutek serii eksplozji zniszczono około siedem pojazdów zabijając kilkunastu brodaczy. Droga prowadząca do Aleppo była zablokowana na kilka godzin ze względu na eksplozje dopalającej się amunicji.

Hama

Tydzień temu Hayat Tahrir al Sham ruszyła z długo zapowiadaną ofensywą przeciwko SAA. Otwarcie frontu w Latakii przy wrogości Turcji i Ahrar al Sham, mimo zapewne sukcesu taktycznego (SAA jest w tym miejscu dosyć słabe, front obstawiony przez NDF i niedoświadczone jednostki, a ściągniecie sił z innych frontów trwałoby wieczność) był politycznie bezsensowny. Uderzenie na drogę Ithrya-Khannaser byłoby najłatwiejsze i odcięło by całe Aleppo, ale połączenie się z terenami pod kontrolą ISIS groziłoby wznowieniem konfliktów z pogrobowcami Al Aqsy, nie mówiąc że wspieranie kalifatu nie jest na rękę HTS. Pod względem strategicznym jasne było, że atak nastąpi w Hama gdzie to jedyny front gdzie rebelsi mają jakąkolwiek szansę na sukces w dłuższej perspektywie czasu. Przebicie się do wielkiego kotła Homs oraz przecięcie najważniejszych tras idących z wybrzeża do Aleppo byłoby ciosem, który mógł zmienić losy wojny na korzyść ,,moderatów", nie mówiąc o olbrzymim sukcesie propagandowym na miarę odbicia Aleppo.

Ofensywa rebelsów rozpoczęła się od potężnego przygotowania artyleryjskiego i ataku VBIED na ufortyfikowane miasteczka Souran i Maardas. Po całonocnej bitwie i próbach kontrataków SAA wycofało się z tych kluczowych pozycji. Rebelsi po zdobyciu kilku punktów i małych miejscowości na wschód od nich zabezpieczyli sobie dobrą drogę zaopatrzeniową na południe, gdzie ruszyła druga faza operacji. Dzięki znacznej przewadze liczebnej i użyciu VBIED stacjonujące w okolicy oddziały NDF robiły to co robić potrafią, czyli rozpoczęła się ucieczka na południe. W ciągu kilku dni rebelsi zdobyli kilkanaście wiosek i miasteczek (łącznie 160 km2) nie napotykając większego oporu. Padały nie tylko wioski z małymi garnizonami, ale również miasta, które oparły się ofensywie rebelsów z 2016 roku. Co ciekawe ucieczka NDF tym razem miała więcej cech świadczących o jakiejś tam organizacji. Oprócz strat z pierwszych dni walk NDF pozostawiał za sobą mało łupów w formie amunicji, co nie byli w stanie zabrać palili, tak samo z ciężkim sprzętem - ilość sprawnych transporterów, czołgów nie zniszczonych w czasie walk lub spalonych przez uciekających żołnierzy była symboliczna. Liczba jeńców czy zabitych również nie byłą jakoś spektakularna, mimo że dochodziło do mordów na członkach NDF (jednorazowo doszło do egzekucji 20 jeńców, a do sieci trafił filmik jak ,,demokratyczna opozycja" kłóci się kto obetnie głowy trzem żołnierzom- zabawę przerwał jeden z bojowników, który ,,humanitarnie" zabił ich seria z AK przy oburzeniu kamratów).

Napór HTS osłabł w czasie walk o miasto Kumhana, które prawie zostało zdobyte przez rebeliantów, lecz ci zostali odrzuceni po całodziennym kontrataku SAA, któremu udało się utrzymać na wschodnich obrzeżach miasta. HTS również nie sforsował silnie ufortyfikowanego wzgórza Zayn Abin. Pojawienie się ściągniętych z całego kraju posiłków: Liwa al Quds, Tigre Force, znaczna część piątego legionu oraz poprawa pogody umożliwiająca masowe użycie SyAF zmusiła HTS do przejścia do obrony. Niebagatelną rolę w bitwie odegrało rosyjskie lotnictwo, które dosłownie zmiażdżyło rebeliantów. Bliskość lotnisk w Hama, Aleppo i Latakii, spowodowała że Rosjanie przeprowadzili niezwykle intensywną operacje lotniczą. Codziennie wykonywano kilkanaście lotów bojowych wspierające SAA (dochodziło do sytuacji gdzie równocześnie nad Hamą latało 8 samolotów!), oraz masowo wykorzystano śmigłowce szturmowe.

Z drugiej jednak strony przy próbach kontrataku SAA poniósł olbrzymie straty w broni pancernej. HTS i przystawki masowo wykorzystały równinny teren i zdobyte w czasie wojny domowej zestawy TOW (Saudowie zamówili pod koniec 2016 r. 6 tys. rakiet, wiec część na pewno trafiła do Syrii) siejąc postrach wśród czołgistów. Z moich szacunków HTS opublikowała materiały z ponad 30 trafień w czołgi/transportery, można założyć, że połowa z nich spowodowała zniszczenie pancerki.

Cały album z zdjęciami zniszczonych pojazdów rządowych w tej ofensywie

http://imgur.com/a/p4DRG

Po odbiciu Tall Bizam na północ od Souran, główna linia zaopatrzeniowa rebelsów została zagrożona i pojawiła się groźba utworzenia ,,wielkiego worka", co wraz z narastającymi atakami ze strony SAA i ciągłymi bombardowaniami linii zaopatrzeniowych zmusiło HTS do masowego odwrotu, równie szybkiego co niedawna ucieczka NDF. Obecnie SAA kontroluje 75% terenów sprzed ofensywy rebelsów. Mimo że rebelsi podeszli na 6-8 km od Hamy, obecnie brakuje tylko odbić Souran, Mardas i kilku pomniejszych wiosek do ponownego zabezpieczenia miasta. Sporo nieoficjalnych źródeł podaje, że SAA nie zatrzyma się i korzystając ze zgromadzenia dużych sił w rejonie uderzy na Morek i wyrówna front.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że cała ofensywa była wykonana siłami Hayat Tahrir al Sham wraz z grupami wchłoniętymi w czasie wojny domowej. Ahrar al Sham i inni bojownicy protureccy nie weszli w skład ,,Armii południa". Po początkowej neutralności widząc sukcesy exNursy zaatakowali pozycje SAA na najbardziej wysuniętych punktach północno-zachodniej Hama zajmując wieś i wzgórze o tej samej nazwie: Al Sakr. Atak ten nie był w żadnym stopniu koordynowany z HTS, miał bardziej na celu propagandowe pokazanie ,,wielkiej koalicji demokratycznej" niż rzeczywiste wsparcie Armii Południa. Po okrzepnięciu SAA, Ahrar al Sham błyskawicznie wycofał swoje poparcie dla działań HTS i ogłosił że zajęcie tej wioski nie miało żadnego związku z ofensywą - zaatakowano ją, bo była łatwym kąskiem.

Świetna mapka 60groszyzawpis wraz z opisem i zmianą linii frontu. UWAGA BARDZO DUŻY FORMAT

http://x3.wykop.pl/cdn/c3201142/comm...Q45S5Zx09L.jpg

Ponoć dziś SAA rozpoczyna atak na Halfaya poprzedzony silnym ostrzałem artyleryjskim. W rejonie pojawiły się dodatkowe siły Hezbollahu i ponad setka Irańczyków. Przedwczoraj ginie dowódca Jaish al Islam na cały odcinek Hama - Nawaf Saleh.

Turecka opancerzona wersja Landrovera używana przez policje przerobiona na SVBIED. Zastosowali niezwykły pancerz ,,kompozytowy" wykonany z ...podręczników używanych w syryjskich szkołach. A jednak wiedza to potęga

Idlib

Rosjanie bombardują magazyn amunicji i sztab Jaish al Islam niedaleko tureckiej granicy. W potężnym nalocie ginie jeden z dawnych przywódców obrońców kotła w Darayya - Baraa Abo Malek, który po jego upadku został wywieziony do Idlib. Dziwne że nie zginął w czasie ubiegłorocznej czystki i ofensywie w Hama z 2016, gdzie większość rebelsów z kotła została użyta w roli mięsa armatniego.

Amerykanie wpisali Bilal Abdul Kareem na listę osób, które odwiedzi w tym roku Raptor z prezentami. Dla osób które nie kojarzą jegomościa, to najsłynniejszy reporter amerykańskiego pochodzenia będący jedną z najbardziej rozpoznawanych tub propagandowych Hayat Tahrir Al Sham.

Rozejm w Al Wear wynegocjowali Rosjanie. Irańczycy pozazdrościli i usiedli do rozmów z przedstawicielami Kataru, którzy podają się za bezstronnych łączników z rebelsami. Ponoć ma dojść do ,,wymiany kotłów" i ewakuacji ludności cywilnej z dwóch obszarów. Rebelsi mają umożliwić wywiezienie ludności szyickiej, żołnierzy i NDF z enklaw rządowych Fuah i Kafra w Idlib (łącznie około 8 tys ludzi). W zamian zielone autobusy mają się pojawić w Madaya i Zabadani i zabrać rebelsów do Idlib i północnej Latakii.


Jest to ciekawe zagranie ze strony Iranu. Interes pod względem militarnym jest średni, ale pod względem politycznym dużo może namieszać:

-IRGC obecnie utknął w południowym Aleppo- bez wsparcia SAA i Rosjan dotarcie do szyickich enklaw się nie uda, a zarówno Asadowi i Putinowi nie śpieszno do dalszego wzmacniania pozycji Teheranu w Syrii, więc o żadnej ofensywie nie ma mowy. Ajatollah obiecał Persom, że Obrońcy Rewolucji obronią syryjską mniejszość szyicką przed rebelsami i odblokuje kotły leżące pod Idlib. Czas leci, a ofensywy ni widu ni słychu.. a ulica w Teheranie już pomrukuje z niezadowolenia. Albo ofensywa na którą Iran nie ma sił, albo wycofanie się z Syrii, co byłoby polityczną porażką, a dalsze zwlekanie osłabia pozycje władz w Iranie.

Wymiana kotłów to dobre rozwiązanie

- Szejkowie Kataru prowadzą rozmowy jako pośrednicy rebelsów mimo sprzeciwu Arabii Saudyjskiej. Znak że Katarczycy odwracają się od swych dawnych opiekunów i pod stołem próbują dogadać się z Teheranem. Oczywiście nic oficjalnie, ale tego typu działania pozwalają sondować dawnego wroga i dają do zrozumienia, że obie strony są gotowe do rozmów i dialogu w razie przetasowania sił w Zatoce Perskiej.

- Zwolnienie IRGC z południowego Aleppo pozwoli Ajatollahowi na odzyskanie inicjatywy i wzmocnienia swojej pozycji w Damaszku. Można szantażować Asada wycofaniem gwardzistów z południowego Aleppo i odsłonić całą flankę, jeśli Asad zbierze siły i zastąpi Persów jakimś NDF, to i tak zluzowani żołnierze mogą uderzyć na chwiejące się ISIS uzyskując jakieś propagandowe zwycięstwo lub np. uderzyć i zająć pola naftowe. Możliwości jest sporo...

Homs

Z źródeł prorządowych w wsiach Al Rastan, Al Hossen i Tall Beesh w kotle Homs dochodzi do podpisania umowy pomiędzy lokalnymi rebelsami a rządowymi na mocy której 147 rebelsów składa broń ciężką i otrzymuje pełną amnestię. Rebelsi nie zostają rozbrojeni, a przekształceni w lokalny NDF.

Mimo wstrzymania na parę dni operacji ewakuacji kotła w Al Wear ze względu na ciężką sytuację w Hama porozumienie dalej obowiązywało. Po przejściu do kontrofensywy i masowym odwrocie rebelsów z Hama, zielone autobusy znów pojawiły się w osiedlu na północ od Hama wywożąc rebelsów i ich rodziny. Oficjalnie wieczorem 2 kwietnia Al Wear trafia pod pełną kontrolę Damaszku. W trzech turach wywieziono 1860 ludzi w tym 778 rebelsów do Idlib i Jarubas. Wraz z wyjazdem pierwszej tury rebelsów tydzień temu do kotła powróciła cywilna administracja Damaszku, wznowiono dostawy energii elektrycznej, wody oraz otwarto cztery szkoły.

Wschodnia Ghouta

SAA napiera na Jobar, Qaboun i Barzeh. Od kilku dni trwa naprawdę potężny ostrzał z wszelkiego typu wynalazków.

SAA melduje, że rebelsi wycofują się z niektórych pozycji w mniejszym kotle, a wymiana ognia staje się coraz mniej intensywna- znak że kończy się amunicja. W czasie walk miano zniszczyć BMP i dwa technicale.

Mimo szumnych zapowiedzi o odcięciu wszystkich dróg zaopatrzeniowych SAA odkryło zniszczony tunel prowadzący do Duma, na tyle duży by wjechać do niego samochodem. Ślady wskazują na to, że zawalił się stosunkowo niedawno. Możliwe że już w trakcie próby przebicia się na wschód. Nie wykluczam, że jeszcze kilka tuneli się odnajdzie w okolicy.

Dara

Front jakby zamarł aczkolwiek, co parę dni wybuchają walki pomiędzy ISIS a rebelsami z Kahlid Bin Al-Waleed.

Palmyra

Po wycofaniu części piątego legionu do Hama ofensywa zamarła. Dopiero wczoraj padł komunikat o zdobyciu Abu Adduhur na zachód od pól naftowych Arak. W czasie walk zginąć miało dziewięciu brodaczy.

Wschodnie Qalamoun

Ofensywa rebelsów przeciwko ISIS została wsparta dodatkowo od południa. ISIS wycofuje się na olbrzymią skalę, co w połączeniu z bezwartościową pustynią sprawia, że zdobycze rebelsów są naprawdę spektakularne. SAA również korzysta z pełnego odwrotu ISIS i zajmuje kilka wiosek i wzgórz, aczkolwiek to tylko ułamek terenu w porównaniu z zdobyczami rebelsów.

Ofensywę prowadzi zbieranina rebelsów z rożnych grup: Jaish al-Islam, Ahrar Al-Sham, Failaq Al-Rahman i Hay’at Tahrir al-Sham, mimo dużego rozrzutu nie wiem jak jest z ich faktyczną przynależnością. Większość z nich to lokalsi działający pod sztandarem dużej organizacji nie mający większego kontaktu z ,,centralą". Od południa ofensywę prowadzi ściągnięta z Jordanii NSA (na amerykańskim żołdzie), która jest oficjalnie w zawieszeniu broni w stosunku do rządowych.

Deir Ezzor

W twierdzy bez zmian. Maszynka do mielenia mięsa dalej pracuje. Tym razem SAA zapowiada ofensywę korzystając z faktu, że brodacze są troszkę zajęci na północy.

INNE


Prorebeliancki SOHR podaje straty obu stron w całym marcu 2017 na:

- 304 żołnierzy SAA + 407 bojowników NDF i 7 bojowników Hezbollahu czyli łącznie 718 zabitych. Tyle że prawdopodobnie są to straty sił proasadowskich w CAŁEJ Syrii

- straty rebelsów spod znaku HTS -762 zabitych

- śmierć miało ponieść około 3 tys. cywili w tym 850 dzieci

Do danych SOHR mam bardzo mało zaufania, tym bardziej że głównym źródłem ich danych są ,,białe hełmy", więc co chwile podają informacje o chlorze i bombach beczkowych. Straty rebelsów są totalnie z czapy skoro w samej próbie przebicia się do Qaboun i Barzeh miało zginąć od 350 (prorebels) do 800 rebelsów (proSAA).

Link do listy zarejestrowanych ATGM wystrzelonych przez rebelsów od początku wojny do dziś wraz z typem, lokalizacją i ,,strzelającym"

https://justpaste.it/SyriaATGM

Coraz więcej zdjęć pancerki z pancerzem Shafrah. Niektórzy podają, że jest to jakiś Irański wynalazek, ale coś mi się wydaje że to po prostu blacha przyspawana pod kątem. Ale o dziwo w warunkach Syryjskich się sprawdza, nawet było parę przypadków że wytrzymywało trafienie z ATGM.

Pomysłowość ,,inżynierów-wynalazców" w tej wojnie nie zna granic... czołgowa armata 2A20 kalibru 115 mm zamontowana na podwoziu z B-2 kalibru 230 mm. Zdjęcie wykonane w Deir Hafer po wkroczeniu SAA do twierdzy. Niestety nie podali czy należała do ISIS czy to zabawka rządowych...


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

POLITYKA

Rezerwy walutowe Arabii Saudyjskiej


Obserwując scenę polityczną coraz bardziej klaruje się obraz sojuszu Egipt-Syria- Iran. Do całej trójcy spływają życzenia i pochwały od Tunezji, Libanu. Wygląda na to, że Katar zaczyna powoli zabezpieczać się na przyszłość normalizując stosunki z Teheranem. Sytuacja w regionie staje się coraz bardziej dziwna, tworzą siec coraz bardziej egzotyczne sojusze czego dowodem jest fakt, że Izrael nagle zapałał miłością do Saudów i vice versa. Turcja skłóciła się ze wszystkimi i robi groźną minę, by zakryć swoją słabość. Ankara tak już zaszła za skórę UE że nawet Merkel wprost krytykuje Erdogana i grozi konsekwencjami w razie wzmacniania autorytaryzmu (referendum 24 kwietnia). USA wreszcie konsekwentnie postawiła na Kurdów, olała rebelsów i próbuje prezentami odciągnąć Bagdad od Teheranu ze słabym skutkiem. Trampek próbuje ugrać koalicje antyirańską, ale ale spotyka bardzo duży opór zarówno samych państw, które miałyby się w tej koalicji znaleźć, co i wciąż kontrolowanej przez Demokratów administracji Waszyngtonu. W ostatnim komunikacie dał do zrozumienia, że priorytetem jest obe
Zabatrawiasta - Kolega Kanapeczka (użytkownik Forum Polskich Wieżowców) po tygodniowe...

źródło: comment_vgBHfjhmU7IybB2v6LCMDdCRelMgTaUw.jpg

Pobierz
  • 3