Wpis z mikrobloga

@Annak1975_v2: Polecam się zapoznać z pewnymi publikacjami z dziedziny historii idei i może jeszcze dziełami międzywojennych narodowych radykałów. Pomijając już to, że słowo faszyzm jest często stosowane bez większego zrozumienia, jako odpowiednik pałki, którą można uderzyć oponenta.
  • Odpowiedz
@Annak1975_v2: Na szybko z dwudziestolecia międzywojennego mogę polecić głównie "Wczoraj i jutro" Mosdorfa. Z historii międzywojennego narodowego radykalizmu muszę chwilę poszperać, bo raczej nie siedzę w tym na co dzień. Za jakąś godzinę powinienem być w stanie wysłać spis kilkunastu pozycji. Proszę ponadto o niezwracanie się do mnie w ten sposób, ponieważ nie przypominam sobie, abyśmy pili bruderszafta.
  • Odpowiedz
@Annak1975_v2: Ciężko o lepszy opis założeń danej idei niż ten podany przez jej twórców i zwolenników. Ponadto całkowicie obiektywne prace nie istnieją, zawsze będą w pewien sposób "skażone" poprzez zapatrywania autora. Całkowity obiektywizm to raczej domena jakiejś siły wyższej, a nie ludzi. Ponowię też prośbę o zachowanie zdrowego dystansu przy zwracaniu się do mnie. Nie życzę sobie określeń w rodzaju "misiu".
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: no i masz, Bartyzel mądrze prawi. Potwierdza to, co napisałam wyżej.

Poczucie zagrożenia komunizmem, a jednocześnie wielki kryzys gospodarczy, pociągający za sobą powszechne przeświadczenie o upadku kapitalizmu, sprawiły, że tradycjonalistyczny, konserwatywny i domagający się jedynie korekty kapitalizmu w duchu encyklik społecznych nacjonalizm integralny zaczął tracić wpływy na rzecz bardziej dynamicznych, radykalnych ruchów, łączących elementy nacjonalizmu ze swoiście pojmowanym socjalizmem, zarazem antykomunistyczne i antykapitalistyczne, skłaniające się ku totalitarnemu modelowi organizacji państwa
  • Odpowiedz
@Annak1975_v2: To jeszcze pojadę Bartyzelem z innego artykułu, jeśli już tak ochoczą się z nim zgadzasz ( ͡° ͜ʖ ͡°). LINK i cytat:

W ścisłym znaczeniu do nurtu faszystowskiego i narodowo-socjalistycznego należały w Polsce zatem jedynie całkowicie marginalne grupy, zaliczane słusznie przez historyków (A. Paczkowski, J.M. Majchrowski) do zjawisk z zakresu „folkloru politycznego”; ich wspólną cechą był całkowity brak oryginalności i umysłowe prostactwo, będące pochodną czysto plebejskiego
  • Odpowiedz