[BassHunter]

Zaczynając swoją przygodę w Master League w PES2017, spodziewałem się, że wkrótce będę wojował z Juventusem, Interem czy Romą. Tymczasem po kilku sezonach życie uprzykrza mi przede wszystkim Torino. Akurat z jedenastką ze stolicy Piemontu przyszło mi walczyć w finale Pucharu Włoch... http://www.gralingrad.pl/moja-kariera-pes2017-14-nemesis-olimpico/ #pes2017

[Boski_Szymon]

@BassHunter: Nie odnosisz wrażenia, że PES2017 jest za prosty? Zacząłem Master League zaraz po premierze gry na najwyższym poziomie trudności i w sumie od razu łatwo szło mi wygrywanie. Pamiętam, że w starszych PESach najwyższy poziom trudności był naprawdę wymagający i dopóki nie miało się naprawdę konkretnego składu, to naprawdę trudno było znaleźć się w górnej połowie tabeli, a po awansie 2-3 sezony, to raczej walka o utrzymanie. Trochę mnie to

[BassHunter]

@Boski_Szymon: Hmm, ciekawe spostrzeżenia. Ja znowu mam wrażenie, że tutaj jest trudniej niż w dawnych odsłonach, choć spora w tym "zasługa" skryptów. Kiedyś tylko początek był trudny, a potem już z górki. Teraz gram na Top Player, a mimo to męczę się praktycznie w każdym meczu i to mając całkiem dobrą kadrę. Mam wrażenie, że skill mi siadł i to konkretnie.