Wpis z mikrobloga

Dokładnie 72 lata temu rozpoczęła się bitwa o Okinawę. Amerykańska inwazja na japońską wyspę była jedną z najważniejszych i największych bitew drugiej wojny światowej, a zwycięstwo po 82 dniach ciężkich walk oznaczało, że Amerykanie mogą założyć własne bazy niecałe 500 km od wybrzeży Japonii. Bitwa przez Japończyków jest określana jako tetsu no ame (deszcz stali) i była największą inwazją morską w czasie wojny na Pacyfiku. Walki pochłonęły życie ok 20 tys. amerykańskich żołnierzy, ok 80 tys. japońskich żołnierzy i niestety ok 150 tys. cywili... co stanowiło połowę populacji całej wyspy. Japończycy byli zdeterminowani, aby utrzymać Okinawę- w trakcie bitwy doszło do wielu ataków kamikaze, cywile zostali zmobilizowani, a do służby zmuszane były nawet dzieci. Na zdjęciu pancernik USS Idaho ostrzeliwujący pozycje japońskie na wyspie, a komentarzu jeszcze inne ciekawe zdjęcie.
Ciekawostki:
- Amerykanie do teraz mają bazę wojskową na Okinawie, gdzie stacjonuje 32 tys. żołnierzy.
- Mieszkańcy Okinawy to najbardziej długowieczni ludzie na Ziemi :)
- w trakcie bitwy o wyspę zatopionych zostało wiele okrętów, między innymi japoński pancernik Yamato, największy pancernik świata.
- niedawno wydany film Przełęcz Ocalonych (Hacksaw Ridge) przedstawia prawdziwą historię Desmonda Dossa z bitwy o Okinawę (zajebisty film, polecam).

Budo - Dokładnie 72 lata temu rozpoczęła się bitwa o Okinawę. Amerykańska inwazja na ...

źródło: comment_dAQPvZ55KDerncBYBoJTUaLkUKwQgvoQ.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Zenit_b: Nie zgodzę się. Przede wszystkim to jest prawdziwa historia i to jest najlepsze. W czasach, gdy wojna i przemoc są na porządku dziennym wokół nas, niemal gloryfikowane, ten film przywołuję historię człowieka, który pokazał, że da się inaczej. Według mnie to jest pozycja warta obejrzenia.
  • Odpowiedz
@Zenit_b: @Budo: bardzo miałka historia wyrabiająca w widzu typowy model: Amerykanin bohaterem, to co robił było bardzo szlachetne i słuszne, a Bóg jest z nim. Co za tym idzie "dobro" jest po jedynej słusznej stronie. Film też bardzo prostoliniowy, nie zastanawiający się za bardzo nad sensownością działań bohaterów, raczej mówiący widzowi jak ma myśleć oglądając go.

Ciekawie za to były przedstawione ujęcia i przebieg walk na polu bitwy.
  • Odpowiedz
@Zenit_b: Własnie nie jest. Czytałem, że w filmie musieli temperować to, co ten koleś zrobił naprawdę, bo byłoby tak niewiarygodne, że nikt by nie uwierzył, że to na faktach i na 100% muszą upiększać, żeby zrobić z niego bohatera. Ten sanitariusz był kozakiem, że sobie nawet sprawy nie zdajesz, poczytaj o nim.
  • Odpowiedz
@Budo: po tej inwazji Amerykanie zrozumieli że atak na każdą kolejną dużą wyspę będzie bardzo kosztowny. Prawdopodobnie to doprowadziło do decyzji o użyciu bomb atomowych zamiast kosztownego desantu.
  • Odpowiedz
@Visavis: to jest wisienka na torcie, jeszcze jeden smaczek to ten tekst ze nie szturmujemy bo dess sie jeszcze o nas nie pomodlil XD ogolnie to ogromny szacunek dla desa, film z rozmachem ale z propagandowek wole juz furie
  • Odpowiedz
@Budo lokalna ludności mocno walczy by usunąć amerykańskie bazy. Teraz zapadła decyzja przy przenieśli się z głównej wyspy na inna. Uwielbiam Okinawę. Jedzenie oraz cała kultura i historia jest bardzo ciekawa. To było kiedyś oddzielne państwo. Dzięki służbowym podróżom jestem tam kilkanaście razy w roku..

Dziadek mojej żony tam walczył i przeżył.. Kiedyś spytałem co tam robił, to mówił że zajmował się nasłuchem radiowym. Nie chciał powiedzieć czy strzelał do Amerykanów,
  • Odpowiedz