Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czolem mirki. Chcialem was tylko ostrzec i dac do zrozumienia jak latwo mozecie zlapac syfa na swoim komputerze nawet o tym nie wiedzac. Napisanie programu do szpiegowania to wcale nie jest rocket-science i nawet poczatkujacy da rade cos takiego zrobic. Nie trzeba do tego specjalistycznej wiedzy, ani nie ma to nic wspolnego z "hakowaniem". Ladnych pare lat temu uczac sie programowania wpadlem na pomysl napisania takiego programu. Wrzucalem go na fora warezowe (to bylo w czasach popularnosci rapidshare) dolaczajac go do instalek malych programow typu winrar, winamp itp. W ten sposob ofiara nic nie podejrzewala, bo przeciez winrar sie zainstalowal i wszystko jest ok. A w tle dzialal sobie moj svchost.exe udajacy usluge systemowa :P Na moim komputerze mialem serwer z publicznym IP do ktorego laczyly sie komputery ofiar. Mialem podglad na pulpit, kamerke w laptopie, co tylko chcialem. No i oczywiscie moglem sobie przegladac pliki na dysku (znalazlo sie kilka ciekawych rzeczy :D). Wtedy tez odkrylem w jak banalny sposob mozna odszyfrowac i przechwycic loginy i hasla zapamietane w przegladarkach... Uzbierala mi sie calkiem pokazna baza danych loginow i hasel do przeroznych stron :) Zaden antywirus ani antymalware wam nie pomoze. W moim przypadku minelo co najmniej kilka misiecy zanim jakiekolwiek antywirusy mialy w swoich bazach sygnatur mojego trojana. Zaraz mi pewnie napiszenie ze Ameryki nie odkrylem, ale moze w ten sposob uswiadomie chociaz kilka nieswiadomych duszyczek i w sumie po to napisalem te wypociny :)
Z fartem.

#it #bezpieczenstwo #internet #pc #windows

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 12