Wpis z mikrobloga

@IncestuousFist: @Kink: odkąd mieszkam w Gliwicach nigdy nie spotkałem się z oznakami tej patologii na Zatorzu (chyba, że mowa o cygańskich kamienicach na chorzowskiej). Na Szobiszowicach mieszkałem i widać było obecność sebków, ale byli oni niegroźni.
Kazda dzielnica z mieszkaniami socjalnymi ma swoje miejsca pato, to dość duży obszar , w którym rejonie ulic planujesz zakup m?
@IncestuousFist: Ja mieszkam na rogu Mastalerza i Warszawskiej juz 3 lata i jest luz. Komisariat obok, generalnie wszedzie blisko, nikt mnie nigdy nie zaczepił ani nie uszkodził mi auta.

[edit] Z większych minusów to syf w zimie, palą w tych kamienicach śmieciami i jak były mrozy to faktycznie śmierdziało nieziemsko