[s.....e]

#heheszki #humorobrazkowy #bekazwegetarian

[sztucznykarp]

@sturninae: #rakcontent

[ZoltanChivay]

@sturninae: Jak można jeść koty? Nie rozumiem tego... ( ͡º ͜ʖ͡º)

[kalisiak]

@sturninae: haha ale śmieszne, ktoś sprzeciwia się krzywdzeniu zwierzat, ale beka xD

[trebeter]

Jak można jeść koty? Nie rozumiem tego... ( ͡º ͜ʖ͡º)

@ZoltanChivay: we francji popularne było #!$%@? kotów, dalej się jada, ale już dużo rzadziej

[bajger_tonzo]

co tam kwiczysz świnio wieprzaku? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Sojerr]

@kalisiak: ale nikt się tu z tego nie śmieje, tylko z komentarza pod spodem. Ziomek zachowaj ból dupy dla swojego otoczenia

[SuchyBatman]

haha ale śmieszne, ktoś sprzeciwia się krzywdzeniu zwierzat, ale beka xD

@kalisiak: śmieszne to są gówniane nadinterpretacje, takie jak ta twoja teraz

[Expector]

@kalisiak: Śmieszne jest to, że prawdopodobnie świnie dawno by już wyginęły gdyby nie to, że człowiek je hoduje dla własnych korzyści xD

[ostry_wodorosty]

@kalisiak: schabik smaczny, nie?

[mroznykasztan]

haha ale śmieszne, ktoś sprzeciwia się krzywdzeniu zwierzat, ale beka xD

@kalisiak: Kto tu coś mówił o krzywdzeniu zwierząt?

[SuchyBatman]

Kot ma bardzo mało mięsa.

@rider3031: Dlatego piecze się zwykle po kilka kotów.

[kompek]

@kalisiak: Przypadkiem znalazłem w internecie obrazek z Tobą:

[VoXu]

Złoto

[1.....4]

Z świnki jest więcej mięsa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[M.....L]

@kalisiak: nic na tym obrazku nie sugeruje krzywdzenia zwierząt.

[DeafSilence]

@sturninae: dobrze mówi, ze na górze jest kot a na dole świnia. Takie są fakty.

[SuchyBatman]

nic na tym obrazku nie sugeruje krzywdzenia zwierząt.

@McSayerPL: To nic, jemu się tak #!$%@?ło (i plusującym jego wysryw również) więc sugeruje, możesz sobie pisac i tłumaczyć, ale to bez sensu.

[ZoltanChivay]

@trebeter: Kuchnia francuska zawsze dla mnie była jakimś nieporozumieniem.

[KEjAf]

Kot ma bardzo mało mięsa.

@rider3031: @1984: Przede wszystkim chodzi o to że kot jest mięsożerny. Nie ekonomicznego sensu hodować na mięso zwierząt które same jedzą mięso. Praktycznie wszystkie zwierzęta które dały się udomowić i są roślinożerne można kupić na kilogramy u rzeźnika (za wyjątkiem najmniejszych jak chomiki czy słowiki).

To taki trochę paradoks, że wegetarianie używają przykładu kotów żeby nas przekonać do zrezygnowania mięsa, kiedy przecież koty same jedzą