Aktywne Wpisy
tumiwisizm +375
42 lata za mną, gdyby ktoś się mnie zapytał czy coś bym zmienił, gdybym mógł cofnąć się w czasie, to odpowiedziałbym "nie", to były zajebiste 42 lata, wszystkim Wam życzę takich.
A czego sobie bym życzył? Zdrowia, przeżycia długiego życia i aby to pozostałe było równie fajne jak to już przeżyte.
A Wam dziękuję za dobry jak i zły kontent na tym portalu i za możliwość uczestniczenia w nim.
#urodziny
A czego sobie bym życzył? Zdrowia, przeżycia długiego życia i aby to pozostałe było równie fajne jak to już przeżyte.
A Wam dziękuję za dobry jak i zły kontent na tym portalu i za możliwość uczestniczenia w nim.
#urodziny
źródło: 1000018249
Pobierz
Lolenson1888 +217
Właśnie zdałem sobie sprawę ze skali upadku tego portalu.
Przecież jeszcze kilka lat temu każda matura to była ogólnowykopowa inba, z przeciekami tematów rozprawek i festiwalem zielonek zarejestrowanych prosto z Facebooka, którzy pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem błagali o przecieki z durszlakami na głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj rano na mój wpis o przeciekach zareagowało zaledwie 4 niedobitków
Wykop kroczy ścieżką Joemonstera - rezerwat internetowych emerytów debatujących
Przecież jeszcze kilka lat temu każda matura to była ogólnowykopowa inba, z przeciekami tematów rozprawek i festiwalem zielonek zarejestrowanych prosto z Facebooka, którzy pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem błagali o przecieki z durszlakami na głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj rano na mój wpis o przeciekach zareagowało zaledwie 4 niedobitków
Wykop kroczy ścieżką Joemonstera - rezerwat internetowych emerytów debatujących
źródło: matura
Pobierz




1)Praca jako miernik wartości człowieka w utworach Orzeszkowej, Prusa i Dąbrowskiej,
2) Problematyka społeczna i narodowa w opowiadaniach Żeromskiego i »Weselu« Wyspiańskiego,
3)Przemiany społeczne i kulturalne w PRL w okresie 25 lat jej rozwoju.
Żadnych fragmentów niczego. Zakładając, że do trzeciego tematu za PRL wstawilibyśmy III RP i odpowiednią liczbę lat stwierdzam, że moja matura z Anno Domini 2005 była nic nie warta. Nie napisałbym pewnie niczego z sensem. Dodając do tego, że młodzież (obserwacja kwejka i podobnych) psioczy na trudność dzisiejszych matur, można stwierdzić, że zbliżamy się do dna. Co dalej?