Wpis z mikrobloga

Nigdy nie mogłem zrozumieć jaki jest właściwie status Vadera w Imperium. Z jednej strony ma być uczniem Lorda Sithów, czyli drugą najważniejszą, najpotężniejszą istotą w całej galaktyce. Z drugiej strony w Nowej Nadziei (o ile dobrze pamiętam), Tarkin mu rozkazuje, a podkomendni się z niego podś#!$%@?ą. W Rogue One tak samo - niby super potężny Vader, a to Tarkin decyduje o wszystkim, Tarkin wszystkich rozstawia po kątach, Tarkin sobie bierze Gwiazdę Śmierci i nią zarządza. Tarkin, Tarkin, Tarkin. Bez sensu to. Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi, wszystkie filmiki na youtubie, które niby mają tą sytuację wyjaśniać, nic nie wyjaśniają - typowe fanowskie myślenie życzeniowe i wyssane z palca teorie. "Vader po prostu szanuje Tarkina". Ta, lord Sithów kogokolwiek szanuje i się z kimś liczy...

Co więcej, w ogóle nie wygląda na to, żeby "Sithowie rządzili galaktyką". Nawet jeden Sith nie rządzi. Palpatine się wcale nie ujawnił jako Sith, nikt nie respektuje Sithów, chyba poza postaciami ściśle wtajemniczonymi w bieg wydarzeń nikt nawet nie pamięta o tym zakonie. Tak na dobrą sprawę, to Palpatine poza walką z Macem Windu właściwie mógłby być zwykłym politykiem i nie posiadać żadnych mocy, a tak samo by doszedł do władzy. #starwars
Pobierz
źródło: comment_wXqnQriiHldvSQC52durDTAAVjTOulvD.jpg
  • 22