Wpis z mikrobloga

Niestety, takich Paulinek jest więcej. Niektórzy na dżem mówią d-żem, jakby pisany był przez "rz". Bywają też sytuacje odwrotne, np. na drzwi mówią dżwi (ciekawe, czy tak to zapisują).

Trochę jak w tym dowcipie (ostrzegam, że suchar).

Znacie bajkę o dźwigu?