Wpis z mikrobloga

@aloszkaniechbedzie: Wydaje mi się, że jeśli chcesz iść do konkretnej firmy, dwóch, trzech, które się wystawiają i zapytać o coś - a np. nie możesz tych info znaleźć w sieci - jest sens. Na niektórych stanowiskach są też już sami rekruterzy - czasem można zostawić CV na konkretne stanowisko. Jeśli "tak połazić" to też jest fajnie popatrzeć chociaż co się dzieje, pogadać. Widać, która firma jak się przygotowuje. Ja sama organizowalam
@imnotMcCandless: ja dostałam smsa z darmowym biletem niby do pobrania, z portalu pracy mi przysłali, na którym uparcie aplikuję na oferty w Warszawie, ale to jutro i tak nie mam czasu :/

@biurwa: wierzę na słowo i jest to konkretna odpowiedź, hm, to faktycznie miałoby sens podejść zagaić i zostawić CV... tylko jestem niedowiarkiem, że takie działania firm faktycznie biorą pod uwagę odwiedzających, bardziej to postrzegam jako czysty PR :D
@biurwa: wierzę na słowo i jest to konkretna odpowiedź, hm, to faktycznie miałoby sens podejść zagaić i zostawić CV... tylko jestem niedowiarkiem, że takie działania firm faktycznie biorą pod uwagę odwiedzających, bardziej to postrzegam jako czysty PR :D


@aloszkaniechbedzie: To też prawda. Ale PR jest ważny w wielu branżach. Podejście firm jest różne - parę razy się nawet zdenerwowałam, bo poszłam na targi jako uczestnik, a usłyszałam "proszę wysłać cv
@biurwa: dziękuję za rzeczową odpowiedź, szkoda, że to jutro i na gwałt nie dam rady, ale pewnie będą za jakiś czas kolejne, więc wezmę pod uwagę spacer dla rozeznania, a na tych jutrzejszych same giganty, zawsze olewają moje aplikacje na stanowiska, typowe top firmy, które wymagają erasmusów na studiach, wolontariatów, praktyk od studbazy i miliarda sukcesów na koncie w wieku 20+ :D takie korpo postrzegane jako "prestige", nieosiągalne dla mnie, a