Wpis z mikrobloga

@dzoli: O ja pieprze, nic się nie stało?? Jak to możliwe, że coś takiego miało miejsce? Samo z siebie to się stało czy podczas użytkowania czy załączenia? Przecież cała chata mogła pójść z dymem O.o
  • Odpowiedz
@dzoli: nawet jakbym kupił gaśnice, to pewnie w stresie nie umiałbym jej użyć (o ile w ogóle bym umiał xD ). Są gdzieś jakieś kursy z posługiwania się gaśnicą? xD

W ogóle ile kosztuje taka gaśnica co coś pomoże (napełnia się ją?)? Bo słyszałem, że te małe samochodowe, to prawie nic nie dają. Jakby paliło się coś małego, to pewnie wyszłoby na to samo jakbym polał miską z wodą. Czyli musi
  • Odpowiedz
  • 11
@mk321 nie kupuje sie do domu gasnicy tylko spray gasniczy. I dziala jak zwykly aerozol. Jakbys odpalil najpopularniejsza gasnice czyli proszkowa proszkowa to pozniej masz tydzien sprzatania i zdrapywania tego gowna. A spray jest spoko
  • Odpowiedz