Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie zostałam obdarzona wyjątkową urodą, a chciałabym zaintrygować sobą mężczyznę z którym będę się dziś widziała na imprezie.
Już się znamy i lubimy, ale jestem zainteresowana związkiem (nie mylić z przygodnym seksem), a przynajmniej poumawianiem się z nim, bo mnie zaciekawił jako człowiek.

Co na was działa mirki? Co was kręci w kobietach oprócz fizyczności?

Nie chcę nikogo na siłę udawać i oszukiwać, bo i tak w praniu wyjdzie mój prawdziwy charakter, ale chciałabym choć trochę pomóc szczęściu

#zwiazki #niebieskiepaski #tfwnobf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Limonene
  • 60
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Inteligencja, pisanie "tak, że" rozłącznie, szpilki, bezkonfliktowy charakter. Na początek, z racji że to impreza, a Ty nie zostałaś obdarzona wyjątkową urodą (cokolwiek to znaczy) wystarczy kobiecy imidż. Czerwona sukienka, buty na obcasie, usta podkreślone śminką, ładne niechalne perfumy, szczery uśmiech i sam przylezie. A, i weź brzydszą koleżankę.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: zainteresowania. Jeśli kobieta się czymś interesuje, to od razu ma +10. Najgorsze takie bez zainteresowań, bez swojego świata, swojego życia. Dla mnie przeciętna z urody kobieta (choć to bardzo względne, niejedna szara myszka nie zdaje sobie nawet sprawy ze swojej zmysłowości) z pasją jest bardziej pociągająca niż instagramowa piękność z pustą głową i bez zainteresowań (albo z zainteresowaniami typu seriale na TVN).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jestem w podobnej sytuacji, nigdy nie byłam klasyczną pięknością, nie wyglądam jak modelka. Nie będę się oceniać na jakiejkolwiek skali, bo nie jestem pasodoble w tańcu z gwiazdami, ale tak obiektywnie jestem z wyglądu całkowicie przeciętna. Nigdy nie miałam problemu z mężczyznami, umawiałam się na randki, a teraz mam wspaniałego męża. Nie doradzę nic ciekawego, ja po prostu zawsze zachowywałam się pewnie, rzucałam jakimiś żartami i byłam sobą. Niektórzy
  • Odpowiedz
Hej, mogę mówić tylko za siebie, a więc:

Przede wszystkim nie lubię, gdy kobiety używają za mocnego makijażu.

Mam dwie koleżanki, obie są moim zdaniem mocno nieurodziwe, ale ta jedna strasznie mnie kręci, a druga totalnie odstrasza. Ta, którą lubię jest dość wysoka, wygląda jak wieszak, jest strasznie chuda, nosi okulary, ma kościstą podłużną twarz. Ta druga, ma bardziej kobiece kształty, jest dość niska, ale dużo ćwiczy i to widać, ciągle się śmieje, jest opiekuńcza i wydaje się dobrym materiałem na żonę.

W
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja gdzieś czytałem, że to nie mężczyzna wybiera/podrywa kobietę tylko kobieta mężczyznę poprzez swoją mowę ciała, w której kobiety są mistrzami. Po sobie też wiem, że to w dużej mierze prawda, więc po prostu bądź sobą, okaż zainteresowanie, a jeśli facet będzie chciał je odwzajemnić to zrobi to na pewno dość szybko :)
  • Odpowiedz