Emery się skompromitował i tyle. Dwa lata temu Athletic Bilbao mierzył się z Barceloną w Superpucharze Hiszpanii. W pierwszym meczu Baskowie wygrali 4:0. W rewanżu miała być remontada ale goście zagrali wysokim pressingiem i mecz zakończył się wynikiem 1:1 oraz czerwona kartką dla Pique. Emery myślał że postawi autobus i na stojąco dowiezie wynik dający awans. Sędziowie też zrobili swoje ale nie doszłoby do tych wszystkich sytuacji gdyby PSG zagrało tak jak w pierwszym meczu na Parc de Princes. Za minimalizm się płaci. Szkoda samych zawodników bo oni do takiej gry nie byli przyzwyczajeni i ten eksperyment musiał skończyć się katastrofą. Taki Guardiola nigdy nie zagrałby w ten sposób mając takich graczy.
#mecz #psg