Wpis z mikrobloga

#zalesie #apple #android #gorzkiezale

Zastanawiam się czy to ja jestem jakiś #!$%@?, że nie kumam super proinnowacyjnego apple itunes czy to może z produktem coś nie tak. Ale po kolei. Jestem użytkownikiem androida odkąd jest. Nigdy mnie apple nie kręciło więc nie znam zupełnie ich produktów. Ale jak na złość kupiłem sobie używanego boomboxa jvc rv nb52. Pomijając kapitalne jebnięcie jakie oferuje ten sprzęt w stosunku do gabarytów to chyba firma JVC ściga się z Apple kto jest bardziej #!$%@? i jak można bardziej użytkownikowi utrudnić życie. Chcę słuchać swoich mp3, więc mam 3 opcje:
1) CD (olewam nagrywanie i dodatkowo #!$%@? interfejs bez podziału na foldery - jeśli nagrałeś 400 piosenek to wszystkie sa do jednego wora i potem szukaj sobie ulubionej klikając #!$%@? dalej dalej dalej po numerkach bo po co używać nazw)
2) USB ( to samo co powyżej tyle, że nagrywanie jest ok)
3) stacja dokujaca dla srajfona 30pin
4) jest jescze radio, wiec niby mozna uzyc transmitera, ale szumy mamy gratis

No bo na #!$%@? dać zwykły AUX??? Czy inne audio in. Ważne że amajzing działa i można lansować się z postawionym na sztorc iPpodem, iPhonem, niczym #!$%@?

A więc z wyraźną niechęcią zorganizowałem z szuflady starego Srajfona 4s. I w swej naiwności myślę, że na bank logicznie jest jak w androidzie, czyli sru do folderu muzyka po kabelku i już można słuchać. ALe nieeee, to było by takie nie amajzing. Trzeba użyć dodatkowych ficzerów. No więc format 4s do stanu początkowego bo nie znam pinów, maili i innego badziewia poprzedniego użytkownika. Rejestruje telefon sprzedając wszystkie dane moje, żony dziecka i sąsiadki. jest działa. Podłaczam kabel i taki #!$%@?, nic nie nagram, widać tylko folder dcim. no to google i okazuję się że aby zostać prawdziwym appleboyfanem niezbędny jest itunes. Instaluje to gówno i znowu sprzedaje (oddaje za free właściwie) wszystkie swoje dane, klikam zgody na sprzedaż nerek.chcą ode mnie karty kredytowej, #!$%@? nie daje , niech #!$%@?ą. Ok jestem. I co dalej? Wgrałem do biblioteki i coś tam się pjawiło. #!$%@? że kolejność zupełnie dowolna mimo że dodałem foldery. Tak więc progresu w stosunku do USB zero. A więc drogie Mirabelki i Mirki znający się na tym piekielnym pomiocie szatana zwanym dla niepoznaki Iphone 4s, wytłumaczcie mi jak debilowi co tylko androida ogarnia co zrobić, czy w ogóle się da.

Kuuuurwa ja chce tylko sluchac muzyki. Nie chce jej kupować, edytować nic więcej. Tylko play w wybrany folder tak jak w andku i slychac czy to tak wiele?

Marzeniem moim jest mieć muzyke w telefonie, posortowana wg folderów, tak jak wgrałem i tak chce ją puszczać. uniżenie błagam o pomoc
  • 12
Nie pocieszyłeś mnie bo dalej siedzę i szukam rozwiązania w necie. Tak mnie to #!$%@? irytuje, że już od jakichś 24 sekund nie myślałem o kobiecie:(
@simond84: A że tak zapytam, skąd masz pliki .mp3? Ja swoje zdobyłem tak:
a) kupiłem w iTunes, więc są elegancko zintegrowane z Applem,
b) włożyłem płytę z muzyką do czytnika płyt, iTunes SAM rozpoznał co to za płyta, zaproponował tytuły do utworów, dodał okładkę i zgrał całą muzykę do siebie (do iTunesa).

Zrobiłem to jak cywilizowany człowiek. Jeśli Ty sobie robisz jakieś katalogi na muzykę i twoje pliki wyglądają tak:
"Lady
Zatroskany kolego czytaj ze zrozumieniem. Problem nie polega na pochodzeniu plików i czy ładnie się zgrywają czy nie. Polega na tym, że banalna czynność kopiuj folder i zostaw to jako folder została bez sensu utrudniona. I wyobraź sobie że masz kupione przez lata 50 płyt z muzyką. Zgrałeś je sobie kiedyś na komputer do mp3 i dalej na telefon z androidem. Każda płyta jest osobno folderem, a zgrywanie trwało 10 minut max.
@simond84: Napisałem Ci wyraźnie, że iTunes sam wykrywa płyty i je zgrywa. Twój problem jest kategorii: tak się to robi na androidzie, robię tak od 50 lat i jakim prawem Apple śmie zrobić coś inaczej niż na androidzie.

Twój scenariusz jest bardzo nierealistyczny. W moim doświadczeniu największy problem z iTunesem mają piraci - bo jeśli ktoś kupuje płyty, to nie ma problemu, jeśli kupuje w iTunes, to też nie. Jeśli kupuje
co jest nierealistycznego w posiadaniu 50 oryginalnych płyt i zgraniu ich do mp3? Używaniu na androidzie? Piszę na samym początku, że z apla korzystam niejako z przymusu bo zakupiony sprzęt nie ma aux. I dlatego chciałem szybko i wygodnie zgrać sobie całą biliotekę na nowy sprzęt. Ale jak widać wygoda i intuicyjność to nie domeny Apple.
Niestety nie jest tak kolorowo jak piszesz. Może jak zgrywasz/kupujesz na bieżąco to nie widzisz tego
@Mooops123: i tylko CI jeszcze powiem, ze niestety tak jest z apple. Kup u nas to nie masz problemu. CO z tego, że najprostszą rzecz skomplikujemy żebyś tylko przepłacał - itunes, ladowarki, kable usb czy ostatnio brak mini jacka. A mój problem polega na tym ze sie nie znam na apple bo go nie uzywam. I poprosilem o pomoc. Ale jak widac, mimo ze pewnie wiedzialbys jak mi pomoc to wolisz