Wpis z mikrobloga

@Hannahalla: To jest słuszna opinia. Takie rzeczy wychodzą z reguły dopiero po roku z hakiem, więc janusze inżynierii czują się bezpiecznie z odwalaniem takiej chały. Jako syn inżyniera budowy dróg i mostów - gardzę niesamowicie takimi mendami.
  • Odpowiedz
To jest Polska


@Rafaell: tak zwykle mówią ludzie, którzy nigdzie nie byli, a życie w innych krajach postrzegają przez pryzmat hollywoodzkich produkcji ;)
Wszędzie na przedmieściach znajdziesz takie miejsca. Szczególnie na naszej szerokości geograficznej, gdzie jest częste przejście temperatury przez 0 (w nocy mróz w dzień na plusie)

Ta droga liczy pewnie już wiele wiele lat. Gorsze babole widziałem, w drugą stronę, gdzie studzienki miesiąc po budowie były tak zapadnięte, że
  • Odpowiedz
@phoos: Można opóźnić to zjawisko, ale to oczywiście kosztuje, więc albo sami urzędnicy nie zwracają na to uwagi, by ciąć koszty projektu, albo janusze oszczędzają na materiałach. Oczywiście to nie kwestia Polski, tylko ludzkiej natury.
  • Odpowiedz
@NoMercyIncluded: no z tym się muszę zgodzić, że możliwe, że statystycznie takich ludzi ułomnej natury w Polsce jest trochę więcej, z racji na obecność we wszystkich urzędach ludzi z poprzedniego systemu.

Ale powinniśmy być dumni z transformacji jaką przechodzimy i bardziej patrzeć ku dobremu, niż nawet w swoich oczach budować wizerunek nędzy i rozpaczy. Jak wszystkim się powtarza, że Polska w ruinie, to takie hasło chwyci i nawet wśród ludzi którzy
  • Odpowiedz
@phoos: Ale to nie był sarkazm - takie przypadki zdarzają się wszędzie. U nas pewnie częściej, właśnie ze względu na promowanie takiej mentalności przez poprzedni system, ale z tym można tylko walczyć od podstaw i liczyć na to, że negatywne wzorce wymrą razem z ludźmi. Zmienia się, ale powoli i ciężko coś na to poradzić.
  • Odpowiedz
Całość została wykonana na niezbyt utwardzonym podłożu

Tak się dzieje, gdy podczas robót robi się wszystko na płask i nie przewiduje osiadania kostki.

To tak na chłopski rozum, to tylko moja opinia.


@Hannahalla: Ekhm. No tak. O ile pociskanie pierdół o traktorach w randomowych tematach, wstawianie tekstu "a ja mam tak, że..." w co drugim wpisie i komentowanie nie na temat zazwyczaj pomijam, o tyle przemądrzanie się mnie niesamowicie irytuje.

Nawierzchnia
  • Odpowiedz
@UowcaTroli: nie spodziewałam się tak profesjonalnego wyjaśniania. ( ͡° ͜ʖ ͡°) U mnie też była taka trylinkowa ulica, ale kilka lat temu położyli na nią normalną drogę. Niestety teraz te trylinki jakby przebijają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@UowcaTroli: Ale hurrr durr to je Polska, nic nie potrafio wszystko psujo. Dlatego szanuję opinię eksperta, jeżeli chodzi o nowe drogi i remonty (nie łatki tylko remonty) to wg, mnie nie mamy na co narzekać, szczególnie jeżeli chodzi o śląskie drogi (DTŚ w Zabrzu #!$%@? niemiłosiernie).

  • Odpowiedz
@Hannahalla: On akurat może mieć rację - jeśli nawierzchnia już dawno przekroczyła termin przydatności, na pewno ostatnim zapadającym się punktem będzie umocniona studzienka. Problem w tym, że takie rzeczy zdarzają się też nawet bez zimy, po pierwszym silniejszym deszczu, podobnie jak chodniki z rawbruku na nieutwardzonym podłożu chodzące już po sezonie (tu obetniemy kilka centymetrów tłucznia, tam obetniemy i kilka złotych w kieszeni!).
Problem w tym, że w Polsce nawierzchnie rzadko
  • Odpowiedz
@wielka_glowwa: Ale zrozum człowieku, że wciąż od cholery odchodzi fuszerki z dwóch powodów, jakie podałem (które są tylko wierzchołkiem góry, bo prawdziwym problemem jest budżet). Więc są przypadki jak pic rel, które z miejsca skazane były na porażkę. Mój ojciec nie raz już poprawiał po takich kmiotach i później jakoś już wszystko było ok ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz