Wpis z mikrobloga

#szczury #smiesznypiesek
Dziś pożegnaliśmy nasza Milke. Miesiąc walczyliśmy z nieoperacyjnym guzem. Bardzo ładnie zareagowała na tamoxifen, lekarze widząc duże szanse podjęli się operacji. Udało się, 2 tygodnie później kiedy wydawało się, że jesteśmy na ostatniej prostej, zaatakował guz przysadki. Brak reakcji na żaden dostępny w Polsce, jak i ściągany zza granicy lek. Jedynie steryd postawił ja na nogi. Mieliśmy nadzieję, że poczeka do jutra na kolejną dawkę mocniejszego leku. Ale niestety, Mila poddała się dzień za wcześnie.
Kicaj kumpelo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
l.....w - #szczury #smiesznypiesek
Dziś pożegnaliśmy nasza Milke. Miesiąc walczyliśmy...

źródło: comment_izprK8IS0Z0Jp33KaSHl3Logsmd2goR1.jpg

Pobierz
  • 36
No #!$%@? miałem kiedyś szczura Dudka, przeżył około 3 lat, myślę, że to na prawdę najmądrzejsze zwierzątko ever ale za #!$%@? by mi do głowy nie przyszło żeby kierować go na operację czy ściągać leki zza granicy, dla mnie #!$%@? akcja, ale może to dlatego, że wychowałem się na wsi gdzie szczury to się truje albo łapie w pułapki. Mój miał to szczęście, że zmarł jak się domyślam ze "starości" bo był