Naukowa teoria o zjebostwie Zapraszam Wszystkich do zapoznania się z moją pierwszą, w pełni profesjonalną teorią naukową na temat zjebostwa i bycia zjebem. Otóż moje życiowe doświadczenia, długoletnie obserwacje i wrodzona spostrzegawczość wymusiła w moim umyśle stworzenie, a raczej opisanie pewnego zjawiska społeczno-kulturalnego - zjebostwa. Przyznam szczerze, że długo nad tym myślałem (teoria powstawała w Sosnowcu, w czasie pierwszego roku mojego studiowania). Ma ona swoje naukowe i obyczajowe podłoże. Jej modyfikacje i zmiany wprowadzam na bierząco. Przy pracy nad nią konsultowałem się z wybitnymi specjalistami z tej dziedziny: moim współokatorem drem R., oraz żebym nie został posądzony o seksizm z Paniami: K. Zjebem z Dańdówki (albo Porąbki, nie jestem pewien) za niewiedzę przepraszam miłośniczkę małych futrzanych :), oraz szczególnie uzdolnioną znawczynią ludzkich charakterów Panią D. Mirandą. Zastrzegam jednak, iż pomysł, oraz sama teoria jest owocem wyłącznie moich badań z dziedziny tej materii. Także wszelkie uwagi, spostrzeżenia i zapytania proszę kierować do mnie! Jestem otwarty na polemiki, chętnie udziele odpowiedzi na nutrujące Was pytania. Założeniem tej teori jest fakt, iż ludzie są #!$%@?. Pierwsza część tej teorii mówi, iż w związku dwojga ludzi jedna z nich jest zjebem. Tak! Wiem, że jest to okrutne, ale kto powiedział, że życie nie jest okrutne? No więc jedna z osób w związku (włączając partnerski także) musi być zjebem. Druga część tej teorii głosi, iż osoby pozostające w stanie wolnym, z przyczyn innych niż własny, przemyślany wybór też są #!$%@?. Odstępstw od tych dwóch reguł nie ma. Trzeci punkt dopełnia drugii i wskazuje iż single #!$%@? nie są. I nie ma mowy o #!$%@? singlach, żeby nie było :) Zauważyć należy iż: primo: zjeb, choć w języku ojczystym kojarzony jest negatywnie, a często obrażająco, w tej teorii nie ma on negatywnego wydzwięku (bycie zjebem, to nic złego) baa większość społeczeństwa to zjeby. Secundo: samych zjebów dzieli się na wiele kategorii, dokładny indeks i charakterystyka zjebów zostaną zamieszczone w późniejszym terminie. W każdym razie z grubsza: zjeb może być: emocjonalny, fizyczny, psychiczny, intelektualny etc. Przynależność #!$%@? do poszczególnej kasty nie wyklucza przynależności do pozostałych! O tym, kto do jakiej grupy zjebów należy decydują długoterminowe obserwacje osobnika i decyzja miniumum dwóch osób. (Ponieważ teoria dopiero co się narodziła) prawo decydowania o zjebostwie posiadam ja, dr R., K. Zjeb z Dańdówki, oraz P. D. Miranda. Nasze orzeczenie jest niepodważalne i nie ulega zażaleniu. Mam nadzieję że pokrótce jest to zrozumiałe. Prace mające na celu ulepszenie i sprecyzowanie "teorii o #!$%@?" trwają i będą na bieżąco podawane do publicznej wiadomości. Pamiętajcie wszak!!! Bycie zjebem to nic złego. Twórcy też nimi są:) Zapraszam do polemiki....
Zapraszam Wszystkich do zapoznania się z moją pierwszą, w pełni profesjonalną teorią naukową na temat zjebostwa i bycia zjebem.
Otóż moje życiowe doświadczenia, długoletnie obserwacje i wrodzona spostrzegawczość wymusiła w moim umyśle stworzenie, a raczej opisanie pewnego zjawiska społeczno-kulturalnego - zjebostwa.
Przyznam szczerze, że długo nad tym myślałem (teoria powstawała w Sosnowcu, w czasie pierwszego roku mojego studiowania). Ma ona swoje naukowe i obyczajowe podłoże. Jej modyfikacje i zmiany wprowadzam na bierząco. Przy pracy nad nią konsultowałem się z wybitnymi specjalistami z tej dziedziny: moim współokatorem drem R., oraz żebym nie został posądzony o seksizm z Paniami: K. Zjebem z Dańdówki (albo Porąbki, nie jestem pewien) za niewiedzę przepraszam miłośniczkę małych futrzanych :), oraz szczególnie uzdolnioną znawczynią ludzkich charakterów Panią D. Mirandą. Zastrzegam jednak, iż pomysł, oraz sama teoria jest owocem wyłącznie moich badań z dziedziny tej materii. Także wszelkie uwagi, spostrzeżenia i zapytania proszę kierować do mnie! Jestem otwarty na polemiki, chętnie udziele odpowiedzi na nutrujące Was pytania.
Założeniem tej teori jest fakt, iż ludzie są #!$%@?.
Pierwsza część tej teorii mówi, iż w związku dwojga ludzi jedna z nich jest zjebem. Tak! Wiem, że jest to okrutne, ale kto powiedział, że życie nie jest okrutne? No więc jedna z osób w związku (włączając partnerski także) musi być zjebem.
Druga część tej teorii głosi, iż osoby pozostające w stanie wolnym, z przyczyn innych niż własny, przemyślany wybór też są #!$%@?. Odstępstw od tych dwóch reguł nie ma.
Trzeci punkt dopełnia drugii i wskazuje iż single #!$%@? nie są.
I nie ma mowy o #!$%@? singlach, żeby nie było :)
Zauważyć należy iż: primo: zjeb, choć w języku ojczystym kojarzony jest negatywnie, a często obrażająco, w tej teorii nie ma on negatywnego wydzwięku (bycie zjebem, to nic złego) baa większość społeczeństwa to zjeby.
Secundo: samych zjebów dzieli się na wiele kategorii, dokładny indeks i charakterystyka zjebów zostaną zamieszczone w późniejszym terminie.
W każdym razie z grubsza: zjeb może być: emocjonalny, fizyczny, psychiczny, intelektualny etc.
Przynależność #!$%@? do poszczególnej kasty nie wyklucza przynależności do pozostałych! O tym, kto do jakiej grupy zjebów należy decydują długoterminowe obserwacje osobnika i decyzja miniumum dwóch osób. (Ponieważ teoria dopiero co się narodziła) prawo decydowania o zjebostwie posiadam ja, dr R., K. Zjeb z Dańdówki, oraz P. D. Miranda. Nasze orzeczenie jest niepodważalne i nie ulega zażaleniu.
Mam nadzieję że pokrótce jest to zrozumiałe. Prace mające na celu ulepszenie i sprecyzowanie "teorii o #!$%@?" trwają i będą na bieżąco podawane do publicznej wiadomości.
Pamiętajcie wszak!!! Bycie zjebem to nic złego. Twórcy też nimi są:)
Zapraszam do polemiki....
#gownowpis #filozofia