Wpis z mikrobloga

@kawa-i-papierosy: Giertych przypomina tutaj profesora, do którego przyszedł student Kurski z II roku (po raz trzeci), kłócąc się, że przecież on ten egzamin u psora, co najmniej trójeczka i w ogóle. I w obecności pyskatego a roszczeniowego studenta profesor najspokojniej w świecie sprawdza raz jeszcze egzamin, głośno komentując i konfrontując nieco juź cichszego Jacka z II roku, który skulon w sobie na krzesełku przycupnął cichutko, z faktami o merytorycznej wartości jego