Wpis z mikrobloga

Znam te klimaty. Ograłem Planescape: Torment 4-5 razy i muszę jeszcze raz. Jako ciekawostkę dodam, że w książce o tym samym tytule, gdy otworzy się kulę, można naprawdę poznać imię. Brzmi ono:

@nv-: Czytałem je lata temu, więc moja opinia może być niewiele warta. Pamiętam, że "Strony Bólu" skupiają się na Pani Bólu. Do "Zakładnicy krwi" muszę wrócić, bo to trylogia, a ja mam pierwszą część tylko.
Teraz skupiam się na Numenerze, bo z tego co widzę to elegancka pozycja.