Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Facet 35 lat. Byłem w związku 6 lat. Od jego zakończenia minęło 7 lat, w przeciągu których w ogóle nie spotykałem się z kobietami. Po prostu związek tak mi obrzydził wszystko. Nadal nie mam chęci na nowe znajomości damsko-męskie. Myślałem, że ta niechęć po jakimś czasie minie i poznam w końcu kogoś fajnego. Jednak jest inaczej. Czy to ze mną jest coś nie tak? Czy ktoś ma/miał podobnie? #zwiazki ##!$%@? #logikaniebieskichpaskow ()

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 12
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pójście do urologa i machanie przed obcą osobą benizem też uważasz za objaw przegrywu? tymczasem pozwoliło mi to na pozbycie się stulejki. psycholog (o ile dobry) pomoże jak każdy lekarz, od tego jest. nie wiem czemu w Polsce panuje strach przed psychologami i zrównanie ich w świadomości do poziomu psychiatry...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: psycholog nie jest dla przegrywow. Jest dla każdego, kto ma problem i nie wie jak go rozwiązać. Samą rozmową może naprowadzic Cię na źródło problemu i wskazać różne drogi wyjścia z sytuacji. Ludzie zmagają się z różnymi kłopotami w życiu, a szukanie pomocy jest objawem dojrzałości a nie przegrywu. Zrobisz jak uważasz, przecież możesz dalej udawać że 7 lat to nic takiego i świetnie sobie radzisz, jak wolisz o_O
  • Odpowiedz