Wpis z mikrobloga

@uhu8: jak na razie zrobiłem mało miarodajny test, czajnik elektryczny vs garnek na indukcji. Czajnik elektryczny pół litra wody zagotował 20 sekund szybciej, ale wynik nie jest miarodajny, bo nie mogłem znaleźć pokrywki XD
  • Odpowiedz
zdecydowanie taniej?

@pogop: co? o ile nie gotujesz co chwile wody na kapiel, to roznica w rachunkach bedzie minimalna. jezeli pytasz z czystej ciekawosci, to gazowy wyjdzie cie oczywiscie taniej, ale komfort korzystania z elektrycznego jest o wiele wiekszy. absolutnie nie wiem po co w ogole robic rozkminy o te pare zlotych.
  • Odpowiedz
@paziu: W sumie, to sporo herbat pijemy w domu, wiec może w skali rachunku za dwa miesiące, byłaby to spora kwota, ale nie wiem.
  • Odpowiedz
@pogop: gaz wyjdzie ci 2-3 razy taniej. ale to nie zmienia faktu, ze koszt zagotowania litra wody w przypadku elektrycznego wciaz nie powinien przekraczac 5 groszy
  • Odpowiedz
@pogop: do zagotowania wody zużyjesz tyle samo energii, różnica polega na szybkości gotowania. Kiedyś robiłem próbę i wyszło mi, że moja płyta na programie turbo zrobiła to szybciej niż czajnik o jakieś 10 sekund. Kwestia jaka płyta, jaki czajnik.
  • Odpowiedz
@pogop: pewnie nawet ze 40 groszy.
A tak serio - najważniejsza jest wydajność urządzeń działających non-stop lub przez spory kawał doby; przykładowo ledy zamiast żarówki świecącej się po 5h dziennie to większa oszczędność niż różnica m. 1800W a 2000W przez 2 minuty.
  • Odpowiedz
@pogop taniej w zakupie, czy użytkowaniu?

Dodam, że ilość energii potrzebna do zagotowania litra wody jest stała. Źródło to samo (prąd). Pytanie zatem sprowadza się do tego, jakie są straty. Indukcja ogólnie jest bardziej wydajna, ale czajnik ma wbudowaną grzałkę, więc straty też są niewielkie. Także podsumowując: praktycznie żadnej różnicy nie będzie.

Poza tym, że czajnik elektryczny dam się wyłączy, jak wspomniał @tfuj_pszyjaciel
  • Odpowiedz
@pogop a kosztowo przy cenie około 60 groszy za kWh (taryfa G11) i gotowaniu wody przez jedną minutę (czyli 1/60 godziny) przy pomocy czajnika o mocy 2000 W wyniesie dokładnie 2 grosze. Zatem pytanie: Ile tych herbat pijasz?
  • Odpowiedz
@pogop: Może z jednym zastrzeżeniem, pozwolę sobie dopowiedzieć - większe prawdopodobieństwo spalenia się grzałki niż spirali, która wytwarza pole. Ale w dobrym czajniku grzałka powinna na kilkanaście lat wystarczyć.
  • Odpowiedz