Ponieważ nie mogę pisać w wątku (#czarnolisto), napiszę tu. Parafrazując: Mr @OleGunar ma byznes w którym zatrudnia ponad 80 osób, w tym sporo typowych roboli. Jak twierdzi - mógłby ich wszystkich #!$%@?ć, by zatrudnić nowych i wszystko dalej by mi fajnie śmigało. Płaci im więcej niż wynosi stawka rynkowa (2400 netto i więcej).
Jednak między wierszami można wyczytać, że ego #!$%@?ło mu poza skalę - z tego właśnie powodu, uważa, że jest upoważniony (poza wyzywaniem) do #!$%@? się w dobrowolne umowy innych. Chce użyć państwowej knagi, by wszystkich zmusić do tego, by płacili więcej (podnieść pensję minimalną).
Pomijając moralny i etyczny aspekt wtrącania się w prywatne życie innych, spójrzmy na to od strony ekonomii. Nie zaskoczy nikogo fakt, że ludzie są różni i mają różne umiejętności. Są tacy, którzy zwyczajnie nie są w stanie wypracować więcej niż kwota X. Jeżeli nie są wstanie wyrobić więcej, niż wynosi pensja minimalna, dla nich rynek zwyczajnie się zamyka - pozostaje szara strefa albo zasiłek. Nie zyskują doświadczenia, nie mają stażu pracy, nie zarabiają, zaczynają pasożytować. Taki stan rzeczy nie ma zalet! Tak właśnie powstają wszelakie patologie!
Gdyby nie istniała byłoby mnóstwo sprzedawców-kasjerów, magazynierów, sprzątaczek, pracowników produkcji zarabiających po 800 zł miesięcznie.
Problem w tym, że alternatywą zarabiania 800zł miesięcznie, nie jest 2400zł, tylko zasiłek i bezrobocie, ale tego już nie widać...
Ponieważ problem ten dotyczy dość wąskiej grupy osób (znacząca większość ma warunki by zarabiać więcej), problem się aż tak nie uwidacznia.
@OleGunar: weź parę głębokich wdechów i przeczytaj wszystko jeszcze raz. Nie mam najmniejszego problemu z tym, że płacisz więcej niż inni - cieszy mnie to. Problem mam w tym, że chcesz użyć przymusu do tego by inni płacili więcej, nawet jeśli pracownicy i tak chcą pracować za mniej. Obie strony doszły do porozumienia, ale tu #!$%@? się ty i mówisz: "HOLA, NIE MA TAK! Macie robić tak jak ja chcę!". Pan i władca niewolników...
chcesz użyć przymusu do tego by inni płacili więcej,
Odpiszę tylko na to. Żadne więcej, minimalna krajowa to dzisiaj 1450 zł netto, kwota która ledwo wystarcza na przeżycie w tym kraju. Jeśli pracodawca nie chce płacić więcej niż tyle nie musi, jego wola nie mnie osądzać ale płacenie mniej to próba wykorzystania tego, że mamy rynek pracodawcy i dorabianie się na ludzkiej biedzie. @sorek Tobie przypominam, że w Wielkiej Brytanii też masz
@mihaubiauek: Ratując ten malutki odsetek ludzi niepotrafiących zapracować na siebie, skazujesz reszte społeczeństwa niewykwalifikowanego (których jest bardzo dużo) na znaczne obniżenie poziomu życia poprzez obniżenie ich pensji. Dodatkowo, ludzie z obniżonymi zarobkami będą cześciej wybierali bezrobocie czy zasiłki, bo po prostu im się nie opłaca pracować, a ci którzy będą pracować będą robić to nieefektywnie bo nie mają inicjatywy w postaci pieniędzy.
Pensja minimalna niekoniecznie jest zgodna z ideą idealnego rynku
Pensja minimalna niekoniecznie jest zgodna z ideą idealnego rynku pracy, ale jest tworem inteligentnego społeczeństwa, które poprzez współpracę jest bardziej efektywne i bogatsze
XD kocham to stawianie się przez lewicę w roli "mędrców" i "oświeconych" intelektualistów, którzy łaskawie zdradzają nam, maluczkim, tajniki idealnego społeczeństwa. Za każdym #!$%@? razem ta sama śpiewka i
@MaIutkiCzlowiek: Nigdy nie miałem zamiaru pokazywać nikomu idealnego społeczeństwa, bo takie nie będą istniały w najbliższej przyszłości. Jedyne co możemy robić to uświadamiać ludzi o skutkach naszych działań i poprzez współpracę i analizę błędów popełnionych przez naszych poprzedników stopniowo polepszać sytuację nas samych oraz ludzi wokół nas.
@sorek: Jeśli myślisz, że ceny wzrosły przez podwyższanie minimalnej krajowej o 500GBP rok do roku, a nie patrzysz na inne makroekonomiczne czynniki, to ja nawet nie chcę z Tobą dyskutować.
Mówisz, że ceny rosną (co jest prawdą) ze względu na galopującą inflację wywołaną podwyższaniem minimalnej krajowej. Mówisz, że działo się to już przed brexitem. Pokazałem
@Bieniuraper po co te nerwy? Ciężko nazwać spadkiem 0.1 gdzie inflacja średnia utrzymuje się na poziomie 2.58+ (co i tak jest niezłe, no ale uk to głównie banki więc się na tym znają).
A podnoszenie minimalnej podnosi koszta pracownika i sam tego doświadczyłem bo kiedyś było nas stać by zatrudniać 2 ludzi zamiast 1 do remontów. Cena ubezpieczeń, gazu i niektórych usług rośnie z roku na rok, nie wiem co uznają w
@sorek: Ej stary, ale jak Ty zatrudniasz osobę do remontów za najniższą krajową, to ja się nie dziwię, że o Twoich mieszkaniach chodzą takie, a nie inne opinie.
Jestem też pewny, że ten człowiek znalazł pracę w branży mimo podniesienia wymaganej stawki.
@Bieniuraper zmienił branżę na magazyn, bo robota prostsza a płacą lepiej. Wcześniej miał dużo lepiej bo praca we 2 jest dużo prostsza. Nie ja wybieram ludzi do remontów tylko właściciele mieszkań.
No ale widzę że wkraczamy w taki sposób dyskusji. Za każdym razem jak dyskutuję argumentami i widzę jak ktoś wpada w szał obrażania to zastanawiam się czy cokolwiek co drugi człowiek próbował przekazać jest prawda czy tylko urojeniami ze złości. Smutne
@sorek: Drogi Sorku, obwiniasz minimalną krajową za wzelkie zło tego świata. Za podniesienie inflacji, za podwyższanie cen, a nawet za to, że nie stać Cię na pracownika. Tu nie chodzi o osobiste wycieczki w Twoim kierunku. Tu chodzi o to, że powielasz nieprawdę i głęboko w tym tkwisz.
Do wszystkich przykładów, które przytoczyłeś - minimalna krajowa nie miała na nie najmniejszego wpływu. Jednak nadal będziesz bronił swoich poglądów, choć nie masz
a tak w ogóle korzystając z okazji @OleGunar: Odblokujesz pw? Chciałbym zapytać o kilka kwestii odnośnie Twojego zakładu, może uda się powspółpracować na kilku płaszczyznach :)
@Bieniuraper tak, za ciężka pracę trzeba płacić więcej dlatego zamiast szkolić 2 pracowników i sprawiać by mieli łatwą pracę za mniejszą stawkę, teraz jeden z nich musi pracować ciężej i zarabiać niewiele więcej. Komfort pracy dużo mniejszy, no i mniej się samemu nauczy.
Akurat w mojej okolicy większość zakładów i tak miało stawki powyżej minimalnej i raczej u mnie to czy ta minimalna jest taka czy śmaka nic nie zmieni. Więc argument
#ekonomia #libertarianizm #wolnyrynek #januszebiznesu #nieprzyjacieleniewoli #casestudy
Ponieważ nie mogę pisać w wątku (#czarnolisto), napiszę tu.
Parafrazując: Mr @OleGunar ma byznes w którym zatrudnia ponad 80 osób, w tym sporo typowych roboli. Jak twierdzi - mógłby ich wszystkich #!$%@?ć, by zatrudnić nowych i wszystko dalej by mi fajnie śmigało. Płaci im więcej niż wynosi stawka rynkowa (2400 netto i więcej).
Jednak między wierszami można wyczytać, że ego #!$%@?ło mu poza skalę - z tego właśnie powodu, uważa, że jest upoważniony (poza wyzywaniem) do #!$%@? się w dobrowolne umowy innych. Chce użyć państwowej knagi, by wszystkich zmusić do tego, by płacili więcej (podnieść pensję minimalną).
Pomijając moralny i etyczny aspekt wtrącania się w prywatne życie innych, spójrzmy na to od strony ekonomii.
Nie zaskoczy nikogo fakt, że ludzie są różni i mają różne umiejętności. Są tacy, którzy zwyczajnie nie są w stanie wypracować więcej niż kwota X. Jeżeli nie są wstanie wyrobić więcej, niż wynosi pensja minimalna, dla nich rynek zwyczajnie się zamyka - pozostaje szara strefa albo zasiłek. Nie zyskują doświadczenia, nie mają stażu pracy, nie zarabiają, zaczynają pasożytować. Taki stan rzeczy nie ma zalet! Tak właśnie powstają wszelakie patologie!
Jak twierdzi @OleGunar
Problem w tym, że alternatywą zarabiania 800zł miesięcznie, nie jest 2400zł, tylko zasiłek i bezrobocie, ale tego już nie widać...
Ponieważ problem ten dotyczy dość wąskiej grupy osób (znacząca większość ma warunki by zarabiać więcej), problem się aż tak nie uwidacznia.
@OleGunar: weź parę głębokich wdechów i przeczytaj wszystko jeszcze raz. Nie mam najmniejszego problemu z tym, że płacisz więcej niż inni - cieszy mnie to. Problem mam w tym, że chcesz użyć przymusu do tego by inni płacili więcej, nawet jeśli pracownicy i tak chcą pracować za mniej. Obie strony doszły do porozumienia, ale tu #!$%@? się ty i mówisz: "HOLA, NIE MA TAK! Macie robić tak jak ja chcę!". Pan i władca niewolników...
Odpiszę tylko na to. Żadne więcej, minimalna krajowa to dzisiaj 1450 zł netto, kwota która ledwo wystarcza na przeżycie w tym kraju. Jeśli pracodawca nie chce płacić więcej niż tyle nie musi, jego wola nie mnie osądzać ale płacenie mniej to próba wykorzystania tego, że mamy rynek pracodawcy i dorabianie się na ludzkiej biedzie. @sorek Tobie przypominam, że w Wielkiej Brytanii też masz
@OleGunar: tak, jedyne co robi ta minimalna to z roku na rok powiększa inflację - jak to minimalna powinna.
Dodatkowo, ludzie z obniżonymi zarobkami będą cześciej wybierali bezrobocie czy zasiłki, bo po prostu im się nie opłaca pracować, a ci którzy będą pracować będą robić to nieefektywnie bo nie mają inicjatywy w postaci pieniędzy.
Pensja minimalna niekoniecznie jest zgodna z ideą idealnego rynku
@Malesh: ?????????????
XD kocham to stawianie się przez lewicę w roli "mędrców" i "oświeconych" intelektualistów, którzy łaskawie zdradzają nam, maluczkim, tajniki idealnego społeczeństwa. Za każdym #!$%@? razem ta sama śpiewka i
Komentarz usunięty przez autora
http://www.tradingeconomics.com/united-kingdom/inflation-cpi
Zwróc uwagę na spadek inflacji między 2012 a 2016 rokiem. Spadła (!) o ok. 4%!
Później zaczęła rosnąć przez wyniki głosowania za Brexitem - drastyczne obniżenie wartości funta.
Popatrz na ceny surowców w przełożeniu na cały świat, a nie swoje podwórko w Yorkshire:
http://www.tradingeconomics.com/commodities
Mówisz, że ceny rosną (co jest prawdą) ze względu na galopującą inflację wywołaną podwyższaniem minimalnej krajowej. Mówisz, że działo się to już przed brexitem.
Pokazałem
A podnoszenie minimalnej podnosi koszta pracownika i sam tego doświadczyłem bo kiedyś było nas stać by zatrudniać 2 ludzi zamiast 1 do remontów. Cena ubezpieczeń, gazu i niektórych usług rośnie z roku na rok, nie wiem co uznają w
Jestem też pewny, że ten człowiek znalazł pracę w branży mimo podniesienia wymaganej stawki.
No ale widzę że wkraczamy w taki sposób dyskusji. Za każdym razem jak dyskutuję argumentami i widzę jak ktoś wpada w szał obrażania to zastanawiam się czy cokolwiek co drugi człowiek próbował przekazać jest prawda czy tylko urojeniami ze złości. Smutne
Do wszystkich przykładów, które przytoczyłeś - minimalna krajowa nie miała na nie najmniejszego wpływu. Jednak nadal będziesz bronił swoich poglądów, choć nie masz
Akurat w mojej okolicy większość zakładów i tak miało stawki powyżej minimalnej i raczej u mnie to czy ta minimalna jest taka czy śmaka nic nie zmieni. Więc argument
@Malesh: Nie tak dużo, stosunek wynosi około 1:2. To nie jest tak, że post powstał bez sprawdzania różnych danych, po prostu celowo ich unikam. :P
Jeżeli możesz, uzasadnij.
źródło: comment_wb7Pbs4epSAtFHqmM67q1ujoiuhIKttn.jpg
Pobierz@mihaubiauek: Bardzo ładne rozpoczęcie polemiki.