Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czuję się jak pajac. Mam wrażenie, że moje życie społeczne to komedia, a ja śmigam po scenie w obcisłych gaciach i czapce błazna. Ten ja, który przejmuje stery w kontaktach z innymi, jest sztuczny i pretensjonalny do granic możliwości. Mam dwie maski na okazję kontaktów z ludźmi – irytujący śmieszek i buc, który skutecznie wkurza wszystkim i wszystkich. Żaden to nie ja. Nie potrafię pokazać siebie, nie mówię jak ja, nie zachowuję się jak ja. Zazwyczaj po rozmowie z kimś, spotkaniu palę się ze wstydu. Nie jest dobrze. Dlaczego to sobie robię? Dlaczego próbuję przed innymi grać?
Nie czuję się wartościową osobą, ale nie przeginam też w drugą stroną. Mam świadomość, że dla wielu nie będę wart poznania. Akceptuję to. Myślę, że to zdrowe podejście. Ba, mam trudny charakter, w ogóle nie oczekuję, że będę osobą lubianą przez większe grono. Nie przeszkadza mi to, natomiast ciągłe uczucie zażenowania już mnie denerwuje.
Nie chcę się zmieniać, chcę odnaleźć siebie. JAK?!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Pobierz
źródło: comment_UpzKZg0lW53083FMKfApQKZibO7LY8JK.jpg
  • 3
AgresywnyWładca: mam to samo. ale zauważyłem, że najlepiej się z nikim zbytnio nie wiązać i nie angażować w ponad codzienną znajomość, najlepiej tylko zająć się sobą. i zamiast mówić jakieś rzeczy bez sensu, siedzieć cicho.

Zaakceptował: Asterling