Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dostałem propozycje rozmowy w bardzo znanej firmie, coś jak Google albo Facebook. Na rozmowie mają być omówione moje doświadczenia, oczekiwania i rola jaką miałbym pełnić.

Jakiś czas zastanawiałem się nad moimi oczekiwaniami finansowymi. W głowie ułożyłem sobie skromną (ale prawdziwą) regułkę która odzwierciedla moją aktualną sytuację.
Co myślicie jeśli student na takiej rozmowie odpowie:

Nie mam wobec Państwa oczekiwań finansowych. Moje oczekiwania skupiają się na możliwości rozwoju, współpracy i realizacji projektów które będę realizował z pasją i zainteresowaniem.

Nie chce żeby to brzmiało zbyt dumnie, ale po prostu takie są moje oczekiwania wobec pierwszego pracodawcy. Nie chce również aby odebrano mnie jako osobę która nie ma pojęcia o IT ponieważ uważam, że mam wiedzę i doświadczenie aby podjąć pierwszą pracę. Z tego co słyszałem pracownicy są zadowoleni z pensji jakie oferuje wspomniana firma i nie wydaje mi się by taki gigant informatyczny wyzyskiwał młodych studentów.

Mam zamiar aplikować też do innej firmy w regionie uważanej za marzenie każdego specjalisty, która jak powszechnie wiadomo również bardzo dobrze płaci zatrudnianym pracownikom.

Co myślicie o takiej odpowiedzi? Czy zostanę pozytywnie odebrany? Zapraszam do dyskusji.

♯programowanie ♯naukaprogramowania #pracait #kiciochpyta #programista15k #praca #rozmowakwalifikacyjna

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 41
  • Odpowiedz
Gdy konczylem studia 12 lat temu i poszedlem na moja pierwsza rozmowe i nie bylo to IT tylko inzynierka zwykla z matematyka to powiedzialem ze chce 8tys. i nikomu od Pani ktora robila wstepna rekrutacje az po szefa regionalnego na ostatniej rozmowie nie zdziwilo to ani nie obrazilo dowiedzialem sie potem ze to i tak byla polowa stawki przeznaczonej na mnie, 12 lat temu, nie wczoraj, nie dzisiaj gdy w IT jest
  • Odpowiedz
( ͜͡ʖ ͡€): Nigdy tak nie mów, jest szereg przyczyn ku temu. Rekruter to taki sam człowiek jak Ty. Zadaj sobie odwrotne pytanie. Gdybyś miał własną firmę i szukał specjalisty, a przyszedł by takowy i na pytanie o oczekiwania finansowe odpowiedział tak, jak Ty teraz. Co byś sobie o takim jegomościu pomyślał? Po pierwsze, jeśli uważasz, że coś jesteś wart, to nie bój się mówić konkretnie. To
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Odpowiedź człowieka, który boi się konfrontacji i rozmowy o pieniądzach. Rozumiem, że w takim razie może być najniższa krajowa?


@johny-kalesonny:

Nie mam wobec Państwa oczekiwań finansowych. Moje oczekiwania skupiają się na możliwości rozwoju, współpracy i realizacji projektów które będę realizował z pasją i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jak znana firma to wejdź na taką stronę Glassdoor i zobacz jakie mają widełki na twojej pozycji w twojej lokalizacji. Podaj coś pod górną granicą, żeby rekruter miał z czego urwać. Jak nie ma tej konkretnej firmy do znajdź taka o podobnym profilu.
I bez żadnego #!$%@?, po prostu podaj kwotę.
  • Odpowiedz
@pies_ogrodnika: Krytykowane jest odrealnienie. OP prawdopodobnie nie chce zarabiać mało (bo nikt nie chce). Moje pytanie miało służyć temu, by pokazać, że kłamie - bo nie zgodzi się na najniższą krajową.

To nie kwestia dojenia gościa, tylko bycia poważnym człowiekiem. #!$%@?, czemu miałbym komuś dawać więcej, jeśli uważa, że nie pracuje tu dla pieniędzy? Spoiler alert, pracuje się za pieniądze. Strasznie #!$%@? jest współpracować z takim Piotrusiem Panem, bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Odnośnie kasy, moim znajomym jest dyrektor finansowy jednej z największych europejskich firm budowlanych. Jak z nim gadałem na temat tego jak się negocjuje pieniądze w dużych firmach, to powiedział, że jako pierwszy musisz zaoferować stawkę, inaczej zaproponują Ci coś śmiesznego. Korzysta z tego teraz moja siostra, bo dostała awans i negocjuje warunki pracy po awansie. Jak sam ni zaproponujesz stawki, to dostaniesz najniższą krajową + jakiś bonus.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: > Tylko co jeśli bardzo zależy mi na pracy w tej firmie i pieniądze dla mnie nie mają najmniejszego znaczenia.

Jak powiesz za dużo, ale poza tym będzie ok, to przecież po prostu ci powiedzą, że za taką stawkę nie, ale za mniejszą to owszem. Przecież to IT, tu brakuje pracowników, a nie pracy...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po cholerę robisz takie wygibasy, powiedz po prostu ile chcesz, jak nie masz pomysłu to rzuć średnią dla danego stanowiska w tym mieście albo policz sobie ile kasy potrzebujesz żeby się u siebie utrzymać (czynsz za kawalerkę + koszt utrzymania auta + tyle co wydasz na jedzenie gdybyś jadł codziennie lunch na mieście i drugie tyle na przepieprzenie - formuła nawiasem mówiąc działa też za granicą) i przelicz to na stawkę brutto

Opcje są trzy

a) rzucisz za mało. Tak czy siak dostaniesz pensję większą niż oczekiwałeś, w korporacjach pensje lecą z tabelki. Nikt nie da ci kasy poniżej dolnych widełek, nie po to cię zatrudniają i będą szkolić, żeby za pół roku ktoś cię podkupił podwyżką o
  • Odpowiedz
Po pierwsze psujesz rynek. Po drugie na dłuższą metę nie będziesz zadowolony z pracy, która nie daje Ci dobrej kasy.
  • Odpowiedz