Wpis z mikrobloga

Zarówno amerykańscy jak i radzieccy pionierzy podboju kosmosu używali ołówków do pracy w stanie nieważkości, w warunkach gdzie nie sprawdzała się większość długopisów. Ołówki posiadały jednak zasadnicze wady: kruszący się i łamliwy grafit mógł wpłynąć na zdrowie załogi jak i uszkadzać maszyny, dodatkowo po katastrofie misji Apollo 1, Nasa starała się unikać stosowania łatwopalnego wyposażenia.

Odpowiednia konstrukcja długopisu została opracowana już w 1965 roku (z własnych funduszy) przez firmę Paula Fishera. Dopiero gdy firma była pewna jakości swojego długopisu AG7, wysłała próbne egzemplarze do Houston Space Center, gdzie poddano je rygorystycznym testom. Długopisy zostały pierwszy raz wysłane w kosmos podczas misji Apollo 7 i od tego czasu są regularnie używane w załogowych lotach kosmicznych przez kosmonautów z różnych krajów.

Opatentowana konstrukcja długopisu przedstawia hermetycznie zamkniętą obudowę, w której sprężony azot wytwarza ciśnienie na zbiornik z tuszem oraz kulkę wykonaną z węglika wolframu. Sam tusz też jest wyjątkowy. Jest płynem tiksotropowym (nienewtonowskim), który w stanie spoczynku zachowuje się jak żel a po wywarciu odpowiedniego ciśnienia- jak ciecz.

źródła:
1. https://www.scientificamerican.com/article/fact-or-fiction-nasa-spen/
2. http://www.snopes.com/business/genius/spacepen.asp
3. http://www.spacepen.com/originalastronautspacepen.aspx

#ciekawostki #nasa
źródło: comment_5FpEGQv1HiJw7IbhYn0ghvhbn7LLRvYu.jpg
  • 19
@konijn: Fama głosi, że po 5 latach badań i wydanych kilku milionach $, Amerykanie zgłosili się do towarzyszy Radzieckich z propozycja odkupienia patentu za milion dolarów. Rosjanie jednak zostali przy ołówkach, bo kosztowały jednego dolara.